Anastazja Szabotowa polubiła internetowy post Jewgienija Pluszczenki, legendy rosyjskiego łyżwiarstwa figurowego. Wkrótce potem w sieci rozpętała się burza. Wpis dotyczył bowiem wojny na Ukrainie - były mistrz przekonywał, że "operacja specjalna wojsk Putina była nieunikniona i konieczna". Szabotowa usunęła swój "lajk", ale zrobiła to dopiero wtedy, kiedy w przestrzeni wirtualnej zrobiła się z tego afera. Wojna na Ukrainie. Szabotowa wróciła do Rosji? 16-letnią obecnie zawodniczkę wybuch wojny zaskoczył w Kijowie. Wedle niepotwierdzonych informacji wraz z rodziną opuściła terytorium Ukrainy. Nie wiadomo, gdzie przebywa obecnie. Szabotowa startowała w tym roku w zimowych igrzyskach olimpijskich. Występu w Pekinie nie zaliczy do udanych - zajęła ostatnie miejsce po programie skróconym w rywalizacji solistek. Planowała udział w mistrzostwach świata zaczynających się 21 marca we francuskim Montpellier. Ostatecznie zrezygnowała jednak ze startu. Ukraińskie media przypominają tymczasem, że internetowa aktywność Szabotowej nie po raz pierwszy przysparza jej problemów. Przed trzema laty odpowiadając na pytanie widza w transmisji live wyznała, że kluczem do stabilnej formy jest stosowanie właściwie dobranego dopingu. Przekonywała, że robią to wszyscy, którzy chcą coś osiągnąć na lodowej tafli. Gdy wybuchł z tego powodu skandal, jej ówczesna trenerka obróciła wszystko w żart. Instagramowe konto zawodniczki zostało przez nią na jakiś czas zawieszone. ZOBACZ TAKŻE: