Od kiedy wojska Władimira Putina zaatakowały Ukrainę, w wielu dyscyplinach sportowych podjęto decyzję o wycofaniu z rozgrywek zawodników pochodzących z tego kraju. Tym samym od dwóch lat przedstawiciele sportów zimowych nie mają możliwości rywalizowania na arenie międzynarodowej. Ta sytuacja mocno frustruje między innymi Jelenę Wialbe, do której już dawno przylgnęła łatka "carycy Putina". Była biegaczka narciarska nerwowo zareagowała na ukaranie swoich rodaków. Apelowała, by nie mieszać polityki ze sportem i nie godziła się na to, aby przedstawiciele z jej kraju występowali bez symboli narodowych. Teraz jednak Moskwa wyszła przed szereg i wysłała specjalne zaproszenie do Norwegów. Najpierw rozwód z mężem, teraz niespodziewane wieści o ciąży. Przełomowe zmiany u Zuzulovej Rosjanie się dają za wygraną. Oto, co teraz wymyślili Jak się okazuje, zawodnicy mają już powoli dość rywalizowania na "własnym podwórku". Minister sportu zaproponował nawet zorganizowanie wydarzenia, w którym udział mieliby wziąć Norwegowie. Chodzi o zawody w biegach narciarskich. "To, to wszystko jest nieoficjalnie. Wszyscy rozumieją obecną sytuację. Poza tym jest to kwestia finansowa. Gdzie możemy zdobyć pieniądze, aby zaprosić Norwegów do Rosji? Nikt po prostu nie pojedzie" - komentowała doniesienia "caryca Putina" w RIA News. Na te nowiny zareagowali sami zainteresowani. Norwegowie nie zamierzają wychodzić przed szereg i wciąż są za wykluczeniem ze sportu reprezentantów Rosji. Choć rozegranie zawodów brzmi w obecnej sytuacji niewiarygodnie, dziennikarze rosyjskiego serwisu "championat.com" z entuzjazmem przyjęli pomysł politka. ''Ale skoro minister sportu zaproponował taki pomysł, trzeba iść do końca. Oznacza to, że należy udać się do Norwegów z gotowym biznesplanem, który zawiera wszystko: opcje spotkania, harmonogram transmisji, konkretną kwotę za przyjazd reprezentacji Norwegii i kwotę nagród za wyniki zawodów. I zapraszać nie tylko narciarzy, ale także biathlonistów '' - podkreślono. Wstrząs w polskiej kadrze po fatalnej zimie. "Zabrakło hamulca i kontroli"