"Start w Pucharze Europy FIS w Białce Tatrzańskiej ma dla mnie ogromne znaczenie. Chcę pokazać się z jak najlepszej strony na własnym gruncie. Zawody te stały się nowym celem na ten sezon. To priorytet, ale oczywiście nadal będę walczył o jak najlepsze wyniki na arenie europejskiej i światowej. To wymaga ode mnie ciągłej gotowości i utrzymania formy. Czekają mnie więc treningi na siłowni, na śniegu i gimnastyka" - komentuje Piotr Tokarczyk, mistrz Polski, medalista zawodów Pucharu Europy w konkurencji Big Air i zdobywca drugiego miejsca w czasie Garmin Winter Sports Festival w 2018 roku.W przypadku narciarzy oczy zwrócone będą na Szczepana Karpiela-Bułeckę, wielokrotnego zdobywcę tytułu mistrza Polski. Zakopiańczyk stawał już kilkukrotnie na najwyższym stopniu podium w czasie Garmin Winter Sports Festival (wcześniej organizowanego jako Polish Freeskiing Open) - zawodów, które od lat przyciągają do Polski sportowców z całej Europy. Jak mówi, do tegorocznego startu przygotowywał się będzie w Austrii. "Sporo czasu spędzę na pewno we Flachauwinkl. Tam najbliżej położony jest świetny snowpark. Panuje też bardzo dobra atmosfera i nie brakuje śniegu. Można powiedzieć, że osiedliłem się tam w zeszłym sezonie" - stwierdził.Najlepszy polski freeskier zachęca również do kibicowania w czasie zawodów w Białce Tatrzańskiej. "Zorganizowanie Pucharu Europy FIS w ramach Garmin Winter Sports Festival z pewnością wpłynie na poziom sportowy rywalizacji, a co za tym idzie na jej atrakcyjność dla publiczności. W Polsce nie ma zbyt wielu okazji, by wziąć udział w wydarzeniu tej rangi, jeżeli chodzi o sporty zimowe. Mam nadzieję, że kibice pokażą, że warto tę sytuację zmieniać" - zaznaczył Karpiel-Bułecka.Narciarski Puchar Europy FIS w konkurencji Big Air wystartował 16 stycznia w austriackim Kreichbergu. Jeszcze w tym samym miesiącu zawodnicy rywalizowali w Vars we Francji i St. Anton w Austrii, by w połowie lutego pojawić się Białce Tatrzańskiej. Do końca sezonu rozegrane zostaną również zawody w szwajcarskim Davos i Goetschen w Niemczech. Co ciekawe, poza Garmin Winter Sports Festival, tylko w Kreichbergu i Davos publiczność może podziwiać w akcji zarówno narciarzy, jak i snowboardzistów rywalizujących w Pucharze Europy FIS. Na snowboardowy cykl składa się w sumie 11 zawodów odbywających się w europejskich ośrodkach narciarskich od Francji, przez Szwajcarię i Austrię, aż po Rosję. W 2018 roku snowboardowy Big Air zadebiutował na igrzyskach olimpijskich w Pjongczangu, a w 2022 roku w Pekinie na dużej skoczni swoje ewolucje zaprezentują także narciarze. Dla młodych sportowców z całego świata zawody Pucharu Europy i Pucharu Świata stają się zatem najważniejszą areną zmagań i naturalną ścieżką kariery.Warto dodać, że w dniach 15-16 lutego w akcji podziwiać będzie można nie tylko narciarzy i snowboardzistów, ale i specjalistów od rowerowego freestyle’u. Co więcej, Garmin Winter Sports Festival jest od tego roku częścią pucharu świata FMB World Tour, także i w tym wypadku spodziewać się można widowiska sportowego na najwyższym poziomie.