Organizatorzy początkowo przesunęli jedynie godzinę rozgrywania slalomu równoległego, ale później podjęto decyzję o całkowitym odwołaniu zawodów. - Zawsze jest ryzyko, gdy rywalizacja w jednym miejscu ma się odbyć dzień po dniu. Nie ma czasu przygotować odpowiednio trasy. W Soczi problemem jest też wysoka temperatura - powiedział dyrektor sportowy zawodów Uwe Beier. Prezydent Rosji Władimir Putin zapewnił parę dni temu, że za rok takich kłopotów już nie będzie.