Należąca od kilku lat do światowej czołówki Maliszewska w finale 500 m startowała z toru drugiego. Zawodniczka Juvenii Białystok w rywalizacji o najlepszą czwórkę imprezy na tym dystansie korespondencyjnie przegrała jedynie z mistrzynią olimpijską w sztafecie z igrzysk w Pekinie, Holenderką Xandrą Velzeboer, która wystąpiła w pierwszej półfinałowej serii. Velzeboer w finale od startu narzuciła duże tempo i urwała się reszcie stawki. Maliszewska goniła Holenderkę i też wypracowała sporą przewagę na kolejnymi rywalkami. Holenderka okazała się bezkonkurencyjna i wygrała czasem 42,123. Maliszewska (43,021) na finiszu straciło trochę tempo, ale zdołała obronić pozycję przed atakującą multimedalistką najważniejszych imprez, Koreanką Suk Hee Shim (43,070). Maliszewska po raz czternasty w karierze zajęła miejsce na podium PŚ, teraz szczyci się bilansem (3-4-7). W finale B na tym dystansie bardzo dobrze spisała się Nikola Mazur, która wygrała wyścig (43,991), ostatecznie plasując się na szóstym miejscu. Zawodniczka GKS Stoczniowiec Gdańsk z każdym okrążeniem mijała rywalki i zanotowała największy sukces w karierze PŚ. Mazur sprawiła sobie prezent na 27. urodziny, które będzie obchodziła 5 listopada. Sztafeta kobieca, startująca w składzie Natalia Maliszewska, Nikola Mazur, Kamila Stormowska i Gabriela Topolska, wygrała finał B (4.16,573), zajmując piąte miejsce na dystansie 3000 m. Pozostali reprezentanci Polski, występujący w niedzielnych konkurencjach, nie odegrali znaczącej roli i nie zdołali awansować przynajmniej do półfinałów 500 i 1000 m. W klasyfikacji generalnej PŚ w konkurencjach indywidualnych łączących wszystkie dystanse prowadzi Velzeboer (200 pkt), Maliszewska jest czwarta (108), a Mazur 16. (44). W poniedziałek biało-czerwoni przeniosą się do Salt Lake City, gdzie w kolejny weekend zaplanowane zostały drugie zawody Pucharu Świata w tym sezonie.