Po podwójnej pucharowej rywalizacji w Montrealu pod koniec października, gdzie "Biało-Czerwoni" kilka razy otarli się o medal, naszym reprezentantom wreszcie udało się stanąć na podium. Polki w składzie z debiutującą w PŚ Adą Majewską, Nikolą Mazur, Kamilą Stormowską i Gabrielą Topolską z trzecim czasem ćwierćfinału awansowały do półfinału, gdzie w pokonanym polu zostawiły Japonki i Kazaszki. Z kolei w niedzielnym finale Polki usilnie próbowały wskoczyć na medalową pozycję i chociaż przekroczyły metę jako czwarte, to jednak zakończyły rywalizację na podium. Wszystko przez wykluczenie Kanadyjek, dzięki którym mogliśmy po raz pierwszy cieszyć się z medalu w tym sezonie. Warto dodać, że brąz naszych łyżwiarek to również premierowy krążek kobiecej sztafety w historii pucharowych startów. Zwyciężczynie, w składzie: Selma Poutsma, Yara van Kerkhof oraz Michelle i Xandra Velzeboer, uzyskały czas 4.06,722, natomiast drugie na mecie Gilli Kim, Soyoun Lee, Jiyun Park i Suk Hee Shim - 4.07,831. "Biało-Czerwone" miały wynik 4.12,003. Prawdziwe, pucharowe emocje zaczęły się dla nas dzień wcześniej. Do sobotniego rozdania o medale 500 metrów, w Pekinie awansowała piątka Polaków. W ćwierćfinale pań obejrzeliśmy trzy nasze reprezentantki. W pierwszym z biegów walkę o awans do półfinału miały stoczyć m.in. Mazur i Topolska. Na dystansie zobaczyliśmy jedynie drugą z nich, gdyż Mazur decyzją sędziów została wykluczona za falstart. Startująca z piątego pola Topolska długo goniła rywalki - najpierw skorzystała na upadku Kazaszki Yany Khan, a następnie, na samym finiszu wyprzedziła Koreankę Lee Soyoun i zameldowała się w półfinale. Sztuka ta nie powiodła się natomiast Stormowskiej. Liderka naszej reprezentacji na początku sezonu utrzymywała przez większość wyścigu drugą, premiowaną awansem pozycję, ale na dwa okrążenia zbyt szeroką jazdę Polki wykorzystały Włoszki Chiara Betti i Martina Valcepina. Szaleńcza pogoń 23-latki zakończyła się upadkiem na ostatniej rundzie i ostatecznie piątym miejscem w czwartym ćwierćfinale. W półfinale Topolska upadła natomiast na drugim okrążeniu i z piątej pozycji awansowała do finału B, gdzie była trzecia. Ostatecznie została sklasyfikowana na ósmej lokacie. Najlepsza była Amerykanka Kristen Santos-Griswold, a podium uzupełniły Chinki Kexin Fan i Ye Wang. Short track. Puchar Świata przenosi się do Seulu Sobotnich ćwierćfinałów 500 metrów mężczyzn nie przebrnęła także dwójka Polaków. Diane Sellier w swoim biegu musiał uznać wyższość gospodarza Shaoanga Liu i Kazacha Denisa Nikishy. Trzeci, za Shaolinem Liu z Chin i Jensem van ‘t Woutem, był Łukasz Kuczyński. Natomiast w niedzielę bliska awansu do półfinału 1000 metrów kobiet była Stormowska. Zawodniczka Stoczniowca Gdańsk przez większość dystansu jechała na czele stawki, ale na dwa okrążenia do końca, przy walce o pozycję na łuku z Chinką Yize Zang upadła na tor i została wykluczona przez sędziów. W ćwierćfinałach 1000 metrów wykluczenia otrzymali też Neithan Thomas i Michał Niewiński, a Paweł Adamski finiszował na trzeciej pozycji, bez awansu do półfinału. Na swoje kolejne półfinały PŚ muszą poczekać również Mazur i Kuczyński, którzy w niedzielnych ćwierćfinałach 500 metrów finiszowali czwarci. To nie koniec walki o punkty w tym roku. Rywalizacja przenosi się do Seulu, gdzie w piątek wystartuje czwarty PŚ. Transmisja na żywo ze wszystkich trzech dni rywalizacji w Korei Południowej będzie dostępna na YouTube, na kanale Skating ISU, zaś najważniejsze biegi w sobotę i niedzielę będą także na antenie Polsatu Sport Extra (od godz. 6.00).