Łyżwiarstwo figurowe jest w Rosji jedną z najważniejszych dyscyplin. Od lat przynosiło temu państwu wiele medali igrzysk olimpijskich. Podczas ostatniej imprezy, w Pekinie przedstawiciele "Sbornej" wywalczyli na lodzie sześć krążków, w tym - dwa złote. Odsunięcie od międzynarodowej rywalizacji jest zatem dla tego kraju potężnym ciosem. Podobnie, jak dla samych zawodników. Co prawda organizowane są krajowe zawody, jednak w żadnym stopniu nie mogą one wypełnić pustki, związanej z brakiem walki o medale mistrzostw świata, Europy czy triumfy w Grand Prix. Część sportowców poszukuje sposobu na zmianę takiego stanu rzeczy, a najprostszym z rozwiązań jest zmiana obywatelstwa. Jak informują rosyjskie media, wkrótce możę dojść w tym kraju do nie lada wstrząsu. Wstrząsu, który szczególnie zaboli tamtejszą "Carycę". Rosyjska gwiazda może porzucić ojczyznę Z pomysłem startów pod inną flagą nosi się bowiem uznana para taneczna: Annabelle Morozow i Igor Eremienko. W przypadku pierwszej z wymienionych jest to zadanie o tyle proste, że posiada ona... potrójne obywatelstwo. Obok rosyjskiego, legitymuje się również amerykańskim i francuskim paszportem. I to właśnie dla ostatniego z wymienionych państw chciałaby wraz z partnerem startować. Zakwestionowali wersję rosyjskiej gwiazdy. Czas na wyrok Według doniesień "Sport-Express", potwierdzonych w dwóch, niezależnych źródłach pomysł ten kiełkuje w ich głowach od około pół roku. "RIA Novosti" informuje z kolei, że para pożegnała się już z dotychczasową trenerką. Sugeruje przy tym, że prawdopodobnie wyjedzie do Stanów Zjednoczonych i będzie pracować z ojcem Annabelle, Nikołajem Morozowem. Jeśli scenariusz zmiany barw się ziści, będzie prawdziwym policzkiem dla Tatjany Tarasowej. Słynna trenerka, nazywana "Carycą" jest... matką chrzestną zawodniczki. Jej ostatnie wypowiedzi sugerują, że jest mocno poirytowana tym, jak wygląda sprawa sportowców w Rosji. Niedawno otwarcie krytykowała przedstawicieli tego świata, zasiadających w Dumie. "Nie czujemy ich pracy. Swoją drogą to do nich pytanie, dlaczego my tego nie czujemy" - grzmiała.