Oskar Kwiatkowski skomentował tytuł mistrza świata - Nie mogę jeszcze w to uwierzyć, te zawody były bardzo trudne - dzielił się pierwszymi emocjami Oskar Kwiatkowski, w rozmowie przeprowadzonej na antenie Eurosportu. - Cały czas mówiłem sobie spokojnie: "po prostu utrzymaj się na desce i jedź najszybciej, jak potrafisz" - powiedział polski mistrz świata, który w wielkim finale w gruzińskim Bakuriani pokonał reprezentanta Szwajcarii Dario Caviezela o 0,26 s. Miejsce na podium uzupełnił Austriak Alexander Payer, który wygrał "mały finał". Ogromne powody do radości zapewniła nam także Aleksandra Król, która równolegle toczyła batalię w rywalizacji płci pięknej. Krajanka Kwiatkowskiego z Zakopanego także świętowała życiowy sukces, zdobywając brąz. O rywalizację koleżanki nasz mistrz także został zapytany. - Tak, oglądałem każdy przejazd Oli, byłem niezwykle motywowany, obserwując jak przechodzi coraz wyżej. Jestem szczęśliwy, że oboje możemy być na podium. To coś niesamowitego! - podkreślił 26-latek, który ten sezon ma kapitalny. Kwiatkowski jest bowiem liderem tej konkurencji również w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.