Partner merytoryczny: Eleven Sports

Pachniało katastrofą, ale Polska dokonała niemożliwego. Świat pod wrażeniem

Oskar Kwiatkowski
Oskar Kwiatkowski Foto Olimpik/NurPhotoAFP
Oskar Kwiatkowski po PŚ w Krynicy-Zdroju: Absolutnie nie mamy się czego wstydzić. WIDEOPolsat SportPolsat Sport

Organizatorzy dokonywali cudów. Strach przed wstydem naszego mistrza świata

Organizatorzy mieli przez to podwójnie utrudnione zadanie. Trzeba było bowiem utwardzać stok solą. Musieli się mocno napocić, by stworzyć warunki do rywalizacji. Nie ukrywam, że stresowałem się też tym przed zawodami, bo nie chciałem się najeść wstydu. Wypadło jednak super
cieszył się Oskar Kwiatkowski, nasz mistrz świata w snowboardzie.

Zobacz również:

    Adam Małysz: chcieliśmy zrobić te zawody, nawet na siłę. Wielkie brawa dla Polaków

    Nie ukrywam, że bardzo nam zależało na przeprowadzeniu zawodów. Nawet na siłę. Chcieliśmy pokazać, że nawet w trudnych warunkach jesteśmy gotowi. Mieliśmy też trochę doświadczenia ze skoków narciarskich. Słyszałem takie opinie, że w każdym innym kraju przy takich warunkach, jakie u nas panowały, organizatorzy odwołaliby zawody przed czasem. Tymczasem u nas była wielka mobilizacja. Przez cały tydzień sztab ludzi harował, by jak najlepiej przygotować stok. Warunki nam nie sprzyjały, więc było dużo stresu, ale udało się. Bardzo dziękuję wszystkim za trud, jaki włożyli w organizację zawodów
    opowiadał Adam Małysz, prezes Polskiego Związku Narciarskiego.

    Zobacz również:

    Trasa PŚ w snowboardzie na Jaworzynie Krynickiej w Krynicy-Zdroju
    Trasa PŚ w snowboardzie na Jaworzynie Krynickiej w Krynicy-ZdrojuFoto Olimpik/NurPhotoAFP
    Oskar Kwiatkowski
    Oskar KwiatkowskiAndrzej Iwańczuk/ NurPhotoAFP
    Adam Małysz
    Adam MałyszŁukasz GagulskiPAP