2023 rok był rokiem niezwykle udanym dla Aleksandry Król, zarówno zawodowo, jak i prywatnie. W lutym polska snowboardzistka została brązową medalistką mistrzostw świata podczas imprezy w gruzińskim Bakuriani. Kilka miesięcy później, bo w czerwcu, sportsmenka z Zakopanego stanęła na ślubnym kobiercu z Janem Walasem. Wesele w góralskim stylu odbyło się w Bukowinie Tatrzańskiej, a fotkami z tej uroczystości para młoda pochwaliła się w mediach społecznościowych. Na kolejne radosne wieści kibice nie musieli długo czekać. W październiku 33-latka ogłosiła bowiem, że oczekuje przyjścia na świat swojego pierwszego potomka. "Mała królewna w drodze. Będziemy już za chwilę mamą i tatą. Czeka mnie chwilowe zawieszenie kariery, ale nie bójcie się, w następnym sezonie wracam do gry" - napisała wówczas na swoim profilu na Instagramie. Szokujące słowa mistrzyni olimpijskiej. "Rosjanie nie powinni klękać przed MKOl" Aleksandra Król została mamą. Gratulacje płyną z całego świata W Nowy Rok, kiedy w mediach społecznościowych ludzie z całego świata chwalili się fotkami i nagraniami z imprez sylwestrowych, Aleksandra Król opublikowała w sieci wyróżniający się na tle pozostałych wpis. Snowboardzistka poinformowała bowiem, że została mamą, pokazując na swoim profilu na Instagramie zdjęcie nóżki swojej pociechy. Córeczkę, której nadano imię Hanna, Aleksandra Król urodziła 30 grudnia 2023 roku. Pod wpisem utytułowanej sportsmenki od razu posypały się komentarze. "Gratulacje" - napisała piosenkarka i influencerka Weronika "Wersow" Sowa. "Aw gratulacje!" - przekazała makijażystka i youtuberka Agnieszka Grzelak. "Graty!" - napisał dziennikarz Maciej Dowbor. "Gratulacje!!!" - skomentowała aktorka filmowa Joanna Kuberska. Życzenia świeżo upieczonym rodzicom przekazali także sportowcy. "Gratulację i wszystkiego, co najlepsze dla waszej trójki" - napisała Nadya Ochner, włoska snowboardzistka. "Gratulacje" - przekazał Roland Fischnaller. Norwegowie mają dość. Ostre komentarze pod adresem Graneruda. "Jak można tak upaść w jeden rok?"