Do Adama Małysza i Kamila Stocha, którzy z urzędu mieli zapewniony w nim udział, po piątkowych kwalifikacjach dołączyli Piotr Żyła i Tomasz Byrt. Nie powiodło się natomiast Stefanowi Huli i Krzysztofowi Miętusowi. Małysz nie musiał startować w kwalifikacjach ze względu na wysoką pozycję w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, ale oddał skok treningowy. I to jaki! Pofrunął na odległość 212,5 m. Dorównał mu tylko Simon Ammann, który miał taki sam rezultat. Polak jednak skakał z 25. belki startowej, gdy Szwajcarowi i liderowi Pucharu Świata Austriakowi Thomasowi Morgensternowi (201,5 m) jury obniżyło rozbieg do 23. belki. W piątek tylko Ammann, wicelider PŚ, skakał jeszcze dalej, na drugim treningu lądując na 213. metrze. Kamil Stoch w serii kwalifikacyjnej osiągnął 187,5 m. W gronie 10 zawodników, którzy nie musieli w piątek się kwalifikować gorzej od zakopiańczyka radzili sobie tylko Niemiec Severin Freund (182,5 m) i Norweg Tom Hilde (176,5 m), natomiast nie wystartował Austriak Martin Koch. Kwalifikacje wygrał Fin Janne Happonen, który skoczył 210,5 m, za co otrzymał notę 208,4 pkt. Wyprzedził Norwega Johana Remena Evensena (207,5/203,5) i Japończyka Daikiego Ito (210/202,9). Za nimi uplasował się Słoweniec Robert Kranjec, który skoczył najdalej, bo aż 211,5 m, ale upadł i sędziowie musieli zmniejszyć mu notę - dostał tylko 191,2 pkt. 28. miejsce zajął Piotr Żyła (173/161,3), a 30., ostatnie dające kwalifikację, Tomasz Byrt (169,5/158,9). Stefan Hula był 36. (150/140,7), Krzysztof Miętus 48. (110/81,4). Największą sensacją kwalifikacji było odpadnięcie z konkursu rekordzisty świata w długości lotu Norwega Bjoerna Einara Romoerena, który wylądował na 153,5 m i został sklasyfikowany na 38. pozycji, gdy awans do konkursu zdobywa tylko trzydziestka najlepszych, spośród 50, którzy brali w nich udział. Sobotni konkurs rozpocznie się o godzinie 16. INTERIA.PL zaprasza na relację na żywo z tego wydarzenia. Zobacz klasyfikację generalną PŚ