Słowacki narciarz ustanowił nowy rekord prędkości swojego kraju w jeździe na nartach. Michał Bekes do ekstremalnego wzywania podszedł na stoku w Tatrzańskiej Łomnicy. Już wcześniejsze próby treningowe wskazywały na to, że właściwy zjazd może być szybki i zahaczać o rekord Słowacji. Tak też się stało, bowiem warunki do szybkiej jazdy naprawdę sprzyjały. Bekes w próbie na zamkniętym stoku uzyskał prędkość 164 km/h. Już ten wynik, choć jeszcze daleki od celu, dał lepszy wynik od rekordu. Podczas wcześniejszych rekordowych zjazdów odnotowano bowiem najszybsza prędkość wynoszącą 160,79 km/h. W ostatecznej próbie Słowak osiągnął 174,57 km/h. Start zjazdu został zlokalizowany na wysokości 2190 m n.p.m. Rekord padł na odcinku 450 m. "Mam świetne warunki w tym ośrodku, więc na pewno będę chciał pobić ten rekord jeszcze raz. Ten stok nie ma ograniczeń, jeśli śniegu jest wystarczająco dużo. Wyobrażam sobie atakowanie z prędkością 200 km/h" - powiedział śmiałek, cytowany przez portal Sport.aktuality.sk. W Polsce oficjalnym rekordem prędkości na nartach jest wynik uzyskany przez Jędrzeja Dobrowolskiego. Ustanowiony został w marcu 2016 roku podczas zawodów Speed Masters we francuskim Vars. Wynosi 244,233 km/h. Czytaj też: Mikaela Shiffrin z czwartą Kryształową Kulą w karierze