Decyzja o rezygnacji z występu to jednocześnie koniec udziału Kramera w czempionacie. Nie ma go na liście startowej na innych dystansach.W czwartek, pierwszym dniu zawodów, Kramer fatalnie spisał się na dystansie 5000 m, czyli na swym koronnym, na którym zdobył wszystkie trzy indywidualne tytuły mistrza olimpijskiego - w Vancouver, Soczi i Pjongczangu. Siedem lat temu w Rosji sięgnął też po złoto w wyścigu drużynowym.Tymczasem legendarny łyżwiarz na doskonale sobie znanym torze Thialf zajął przedostatnie, 19. miejsce i stracił blisko pół minuty do zwycięzcy Szweda Nilsa van der Poela.Jak podkreślają holenderskie media, nic nie zapowiadało takiego koszmarnego występu. W styczniu w Heerenveen Kramer startował w dwóch edycjach Pucharu Świata, a w jednym z biegów na 5000 m był drugi.Nie ustają też spekulacje, że 34-letni Kramer, który ma w dorobku aż 30 tytułów mistrza świata w różnych konkurencjach, niebawem zakończy karierę, choć prawdopodobnie to się stanie po igrzyskach w Pekinie.Na piątek w MŚ w łyżwiarstwie szybkim, oprócz wyścigów drużynowych, zaplanowano zmagania sprinterek i sprinterów na 500 m.