- W składzie znaleźli się Natalia Czerwonka, Luiza Złotkowska, Aleksandra Goss, Zbigniew Bródka, Jan Szymański i Konrad Niedźwiedzki. Liczymy na miejsce w ósemce Szymańskiego, podobnie jak Złotkowskiej. W dziesiątce powinien znaleźć się też Niedźwiedzki i Bródka - powiedziała szefowa wyszkolenia Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego Ewa Białkowska. W 2015 roku na kanadyjskim torze ósmy był Niedźwiedzki, który ponadto poprawił własny rekord kraju - 150,672 pkt. Pecha miał Bródka, który po trzech konkurencjach w wieloboju plasował się na ósmej pozycji, ale ze względu na dość skomplikowany regulamin zabrakło go w ostatnim biegu na 10 000 metrów, właśnie z udziałem ośmiu najlepszych zawodników. Ostatecznie został sklasyfikowany na dziewiątym miejscu. - System rozgrywania mistrzostw pozostał bez zmian, do biegu długiego kończącego zawody zakwalifikuje się osiem łyżwiarek i tylu samo łyżwiarzy - dodała Białkowska. Panczenistki rywalizować będą na dystansach 500, 1500, 3000 i 5000 m, a panczeniści - 500, 1500, 5000 i 10 000 m. W Calgary triumfowali Czeszka Martina Sablikova i Holender Sven Kramer. Ci sami łyżwiarze zwyciężyli w tegorocznych wielobojowych mistrzostwach Europy w Mińsku. Szymański był siódmy, Złotkowska dziewiąta, a Czerwonka i Bródka zostali sklasyfikowani na 10. miejscu. Natomiast w miniony weekend Piotr Michalski zajął ósmą lokatę w MŚ w wieloboju sprinterskim w Seulu. Tytuły obronili Amerykanka Brittany Bowe i Rosjanin Paweł Kuliżnikow. Polki nie startowały. Sezon panczeniści zakończą w dniach 11-13 marca finałowymi zawodami Pucharu Świata w holenderskim Heerenveen. W tym samym terminie odbędą się MŚ juniorów w chińskim Changchun. Tydzień wcześniej rozegrane zostaną tam ostatnie zawody PŚJ. W składzie jest m.in. rekordzistka Polski juniorek na 500 m (39,63) Kaja Ziomek.