- Jestem już w norweskim Hamar z trenerem Jeremym Wotherspoonem, a dołączy do nas Piotrek Michalski, który startował w mistrzostwach świata na dystansach w Kołomnie. W niedzielę udajemy się do Korei Południowej - powiedział Nogal, który od tego sezonu wraz z Arturem Wasiem i Michalskim trenuje w akademii łyżwiarskiej w Hamar. Sprinterzy rywalizują w "swoich" MŚ w dwóch konkurencjach - 500 m i 1000 m. Do klasyfikacji końcowej liczą się wyniki czterech biegów (po dwa na każdym dystansie). - Przed rokiem zająłem 16. miejsce w Astanie i fajnie byłoby powtórzyć, a najlepiej poprawić tę lokatę. Rywalizowałem raz w Seulu w zawodach Pucharu Świata i na pewno nie jest to szybki lód. Po paru treningach w Hamar będę w stanie ocenić swoją formę, bo ciężko o to po jeździe w Warszawie - stwierdził panczenista, który nie zakwalifikował się na MŚ w Kołomnie (był rezerwowym na 500 m). Przed rokiem wielobojowe zmagania sprinterów w Kazachstanie wygrali Amerykanka Brittany Bowe i Kuliżnikow (Nogal 16., Michalski 18. - obaj debiutowali). W miniony weekend ten rosyjski zawodnik był najszybszy na 500 i 1000 m w Kołomnie, gdzie mieszka od szóstego roku życia. W tym sezonie łyżwiarze szybcy ścigać się będą jeszcze w wielobojowych MŚ w Berlinie (5-6 marca, z udziałem m.in. Zbigniewa Bródki) oraz w finałowych zawodach PŚ (12-13 marca w Heerenveen).