W ostatniej z czterech konkurencji, niedzielnym biegu na 1000 m Michalski był dziewiąty. Dwie godziny wcześniej - na dystansie o połowę krótszym - był siódmy, a w sobotę siódmy na 500 m i 11. na 1000 m. Na 25. pozycji w klasyfikacji końcowej uplasował się Artur Nogal (Legia Warszawa), który zakończył występ po trzech biegach. W niedzielę na 500 m był 21. W tym sezonie łyżwiarze szybcy ścigać się będą jeszcze w wielobojowych MŚ w Berlinie (5-6 marca, z udziałem m.in. Zbigniewa Bródki) oraz w finałowych zawodach PŚ (12-13 marca w Heerenveen). Jak podkreślono na stronie polskiego związku, wynik Michalskiego w Seulu jest jednym z najlepszych w przypadku reprezentantów kraju w MŚ w sprincie mężczyzn. W 1978 roku w Lake Placid Jan Józwik zajął ósme miejsce w wieloboju, a rok później w Inzell był dziewiąty. Paweł Abratkiewicz, Tomasz Świst i Maciej Ustynowicz mogli pochwalić się 11. lokatą. Józwik w 1978 roku był czwarty na 500 m i jest to najlepsza pozycja polskiego panczenisty w mistrzostwach globu w sprincie w pojedynczej konkurencji.