Petrenko urodził się w ZSRR w Odessie, czyli na terenach Ukrainy. Był czołowym solistą w łyżwiarstwie figurowym. Zdobył sześć medali mistrzostw Europy i trzy mistrzostw świata. W 1988 roku podczas Igrzysk Olimpijskich w Calgary był trzeci. Cztery lata późnej już jako przedstawiciel Wspólnoty Niepodległych Państw odniósł największy sukces w karierze - zdobył złoty medal w Albertville. Z ZSRR do Ukrainy Po całkowym rozpadzie ZSRR został mistrzem Europy już jako reprezentant Ukrainy. Na ostatnie swoje igrzyska olimpijskie pojechał też jako Ukrainiec. W Lillehammer był czwarty. Jako trener miał udział w wychowaniu Oksany Baiul, mistrzyni olimpijskiej z 1994 roku. W momencie agresji Rosji Petrenko przebywał na Ukrainie. Pod koniec czerwca przysłał pismo do komitetu olimpijskiego z rezygnacją z funkcji wiceprezesa. Jak się okazało był to tylko wstęp do kolejnych kroków w kierunku Rosji. Petrenko został zaproszony do Soczi, gdzie Tatiana Nawka, mistrzyni olimpijska w parach tanecznych (z Turynu 2006), zorganizowała show pod nazwą "Czerwony kwiatuszek". 47-letnia była łyżwiarka jest żoną Dymitrija Pieskowa, rzecznika prasowego prezydenta Rosji Władimira Putina. Petrenko wziął udział w rewii. Petrenko zagrał Kupca, ojca Nastenki, w której role wcieliła się Kamila Walijewa, podejrzana o stosowanie dopingu podczas ostatnch igrzysk olimpijskich. Wojna nie była przeszkodą Ukraiński Komitet Olimpijski potępił go za występ w imprezie i usunął informacje o członkostwie. Wydał też krótkie oświadczenie. "To fakt nie do zaakceptowania, że Petrenko wziął udział w pokazie łyżwiarstwa figurowego w Soczi, czyli na terytorium agresora, który wywołał brutalną wojnę przeciwko Ukrainie. Tysiące pokojowo nastawionych Ukraińców ginie i jest torturowana, w tym setki dzieci. Trwają masowe bombardowania na nasze miasta i wsie, domy są kompletnie niszczone, ale to nie było przeszkodą dla Petrenki, by wyjść na lód i tańczyć wśród ludzi wspierających tę okropną wojnę".