Nuis jest mistrzem olimpijskim z Pjongczangu na 1000 i 1500 metrów. Natomiast w grupie niemieckiej (nie podano nazwisk) były dwa pozytywne wyniki. Wszyscy przebywają w kwarantannie. "25-osobowa reprezentacja Polski została przebadana wczoraj, a rezultaty testów powinny być znane w ciągu 48 godzin. Spodziewamy się już dziś informacji z Niemiec. Bardzo liczyliśmy, że w sobotę uda się przeprowadzić w Inzell kolejne zawody kontrolne. To bardzo ważne starty, zwłaszcza, że odwołane zostały Puchary Świata. W pierwszym starcie w Niemczech bardzo dobrze spisali się m.in. Magda Czyszczoń i Szymon Palka na 5000 m, Sebastian Kłosiński na 1000 m czy Artur Nogal na 500 m" - powiedział dyrektor sportowy PZŁS Konrad Niedźwiedzki."Biało-Czerwoni" oczekują na rezultaty testów w hotelu w Inzell, gdzie przebywają na zgrupowaniu w międzynarodowym gronie."Z Niemcami trenowaliśmy wspólnie przez kilka dni, zaś z Holendrami - w poniedziałek i wtorek, ale Nuisa nie było wtedy na lodzie. Najważniejsze, że u nas wszyscy czują się dobrze" - podkreślił Nogal.Polscy kadrowicze mieli trenować w Inzell do niedzieli, lecz obecnie hala jest zamknięta. Być może Niemcom, o ile nie będzie więcej przypadków koronawirusa, uda się przeprowadzić sobotnie zawody. W przeciwnym razie biało-czerwoni wcześniej wrócą do kraju.