Reprezentanci klubu Axel Toruń osiągnęli w Ostrawie życiowy sukces. - To najlepszy wynik w naszej karierze, bez wątpienia. Jesteśmy zaskoczeni tak wysokim miejscem, ale mamy nadzieję, że to dopiero początek przygody z łyżwiarstwem na tym poziomie. Mam dwadzieścia jeden lat i prawdą jest, że taki rezultat to "kosmos" - przyznała łyżwiarka. Po występie w programie dowolnym, dzięki któremu polska para przesunęła się z dziesiątego na ósme miejsce, zawodnicy i ich trenerka Sylwia Nowak-Trębacka nie kryli pozytywnych emocji. - Kończąc swój przejazd wiedzieliśmy, że daliśmy z siebie wszystko i wykonaliśmy plan na dziś. Cieszyliśmy się z dobrego występu, bo to na obecnym etapie kariery jest dla nas najważniejsze. Gdy zobaczyliśmy punktację, to jasne stało się, że zajmiemy przynajmniej dziewiąte miejsce. Potem przeskoczyliśmy o jeszcze jedno oczko w tabeli. W Europie jest bardzo dużo par na naszym poziomie, więc poprawa w porównaniu do poprzedniego roku o trzy lokaty, to wielka sprawa - mówiła Kaliszek. Na ME w Bratysławie w 2016 roku Kaliszek i Spodyriew zajęli 11. miejsce. - Trudno powiedzieć, na które miejsce ten wynik może się przełożyć na wiosennych MŚ w Helsinkach. Zobaczymy, jaki poziom będą reprezentowały duety z innych kontynentów. Szczytem marzeń na wspomnianych zawodach będzie dla nas wywalczenie za pierwszym podejściem kwalifikacji olimpijskiej. Oczywiście poprawienie o trzy miejsca 16. pozycji z ubiegłorocznych MŚ w Bostonie byłoby dla nas ogromnym sukcesem - podkreśliła zawodniczka. Złoty medal w rywalizacji par tanecznych w Ostrawie wywalczyła francuska para Gabriella Papadakis i Guillaume Cizeron. - Nasz program dowolny do muzyki z filmu +Dirty Dancing+ był w Ostrawie świetnie przyjmowany. Muzyka jest trafiona, bo wszyscy ją znają i kojarzą z kinowym hitem, który wiele osób świetnie wspomina. Propozycja wykorzystania tej ścieżki dźwiękowej wyszła przede wszystkim od naszej trenerki. Zgodziliśmy się od razu, bo od dłuższego czasu myślałam o tej muzyce i byłam szczęśliwa, że będę mogła do niej tańczyć. Ten układ pasuje do naszych charakterów, dobrze się w nim czujemy. Jesteśmy młodymi, pogodnymi osobami - podkreśliła zawodniczka. Na miejsce w pierwszej ósemce ME Polacy czekali dziesięć lat. Dorota Zagórska i Mariusz Siudek w konkurencji par sportowych zdobyli brązowy medal ME w Warszawie w 2007 roku. - Teraz będziemy mieli kilka dni wolnego, żeby się uspokoić i dobrze przygotować do rywalizacji z najlepszymi parami na świecie. Maks jedzie na chwilę na Ukrainę, żeby spotkać się z rodziną. W nim ten wynik też wywołał wiele pozytywnych emocji. Czuliśmy się w Ostrawie jak u siebie. Wielu naszych kibiców z Torunia dotarło na zawody i oglądało nasz występ w programie dowolnym. Trzeba też pochwalić świetną, czeską publiczność - dodała Kaliszek.