Sablikova urazu doznała podczas biegu. "Kiedy ominęłam strumyk, to źle wylądowałam na podbiciu i złamałam kość, która prowadzi od małego palca. Dostałam gips na cztery tygodnie" - relacjonowała łyżwiarka.Przygotowania do nowego sezonu oficjalnie zaczęła na początku kwietnia, ale już wcześniej mimo pandemii koronawirusa lekko trenowała i starała się podtrzymać kondycję."Szło mi dobrze. Mam nadzieję, że to nie pójdzie na marne i nie będę za miesiąc zaczynać od zera" - podkreśliła 32-letnia zawodniczka.Przyznała, że gips na stopie znacząco utrudni jej pozostanie w ruchu, ale nie zamierza zupełnie zaprzestać aktywności."Niewiele mogę teraz robić - kilka ćwiczeń siłowych, przysiady na jednej nodze. Zobaczymy, jakie ćwiczenia będą dochodzić wraz z upływem czasu. To zależy od tego, czy noga będzie mnie bolała, czy też nie" - zaznaczyła.Sablikova ma w dorobku trzy złote medale olimpijskie - na 5000 m z Vancouver i Soczi oraz na 3000 m, który także zdobyła w Kanadzie. Jej kolekcję z zawodów tej rangi uzupełniają dwa srebra - na 3000 m z Soczi i 5000 m z Pjongczangu oraz brąz - 1500 m z Vancouver. Wywalczyła także wiele medali, głównie złotych, mistrzostw świata na dystansach i w wieloboju.