Tomasz Kowalczyk: Jakie są plany na ten sezon, jakie są pana oczekiwania? Kazimierz Kowalczyk: - Ten sezon nie jest sezonem najważniejszym, ale trudno nie stawiać również zadań na taki rok, bowiem "Puchary Świata" są kwalifikacją do kolejnych imprez, do mistrzostw świata na dystansach. Z kolei te zawody ułatwiają start w kolejnych "Pucharach Świata", bo każdym sezonie międzynarodowa federacja ustala, ilu zawodników może startować w zawodach pucharowych. To dobra zachęta do rywalizacji, a taka musi się toczyć, bo żeby drużyna była silna, to musi być silne zaplecze. Odbywa się "straszna" walka, o rezerwę w drużynie walczy czterech zawodników. U kobiet po kontuzjach Katarzyny Bachledy-Curuś i Natalii Czerwonki trzeba uzupełnić skład, tutaj też dwie, trzy zawodniczki walczą o skład. A jak wygląda sytuacja ze zdrowiem Natalii Czerwonki? - Ona zawsze robi więcej niż potrzeba, ją trzeba hamować, jest szalenie ambitna, myślę że szybko dojdzie do siebie. Na ten sezon dla nas było najważniejsze zmontowanie kadr z młodych zawodników, w jednym przypadku nawet dzieci, juniorów i młodzieżowców, którzy stanowią zaplecze dla pierwszej kadry i przygotowują się do kolejnych igrzysk w 2018 i 2022 roku. Raczej myślimy o igrzyskach za osiem lat, ale niewykluczone, że ktoś doskoczy do reprezentacji Witolda Mazura na igrzyska w 2018 roku w Korei. W short tracku, trenerka Anna Jakubowska-Łukanowa ma za zadanie przygotowywać zawodników do kolejnych igrzysk, ale w międzyczasie przygotować reprezentację na mistrzostwa świata. Jak wygląda sytuacja z halą do uprawiania łyżwiarstwa? Otrzymaliśmy informację od Pana Michała Olszewskiego, wiceprezydenta Warszawy, że proces przygotowań do rozpoczęcia prac projektowych, a w następnym etapie do realizacji obiektu się już zaczął. Rada Warszawy podjęła uchwałę o przykryciu warszawskiego toru Stegny. Minister Sportu i Turystyki Andrzej Biernat i Hanna Gronkiewicz-Waltz podpisali w tym zakresie stosowne porozumienie, dzieląc się zadaniami, środkami na budowę i ustalając, kto będzie tym obiektem zarządzał, a kto będzie ponosił koszty. Te wszystkie rzeczy są już załatwione, a z koncepcji, którą osobiście oglądałem jestem bardzo zadowolony, będzie to obiekt na którym będziemy mogli trenować, ale również robić to, co było naszą mocną stroną, organizować największe imprezy światowe.