Jewgienij Pluszczenko to rosyjski mistrz łyżwiarstwa figurowego, który w trakcie swojej kariery sięgał po najwyższe sportowe laury. Na jego koncie znalazły się między innymi złote medale igrzysk olimpijskich oraz mistrzostw świata. Tymczasem w wywiadzie dla rosyjskiego portalu głos zabrała żona legendy dyscypliny - Yana Rudkowska. Kobieta porównała łyżwiarstwo figurowe do show-biznesu, nie pozostawiając na dyscyplinie suchej nitki. W łyżwiarstwie figurowym nie wygrywają najlepsi? Zdaniem Rudkowskiej świat artystów nie jest aż tak bardzo przerażający. Jej "zderzenie się" z łyżwiarstwem mocno ją zaskoczyło. "Ogólnie rzecz biorąc, show-biznes to dość trudna historia. Ale kiedy przyszłam do sportu, wydawało mi się, że wszystkie moje poprzednie doświadczenia, można nazwać lekkim strachem. Łyżwiarstwo figurowe kobiet jest bardziej przerażające" - powiedziała żona mistrza olimpijskiego, cytowana przez Match TV. Czytaj też: Katastrofa śmigłowca pilotowanego przez rosyjskiego biathlonistę Rudkowska stwierdziła, że opinia o tym, że w sporcie zwycięstwo determinuje zasada "szybciej, wyżej, mocniej" w odniesieniu do łyżwiarstwa figurowego jest złudzeniem. U niektórych to, co jest przewinieniem, u innych zawodników zostaje bowiem niezauważone przez sędziów. "Okazuje się, że wygrywa ten, kto ma więcej praw i większą wagę. Wydajność sportowca, jakość jego jazdy na łyżwach stają się w tym schemacie drugorzędne" - zaznaczyła swoje zdanie Yana Rudkowska.