Po decyzji Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS), który zadecydował o czteroletniej dyskwalifikacji Kamiły Walijewej za stosowanie niedozwolonych środków wspomagających, nadszedł czas na podjęcie decyzji ws. wyników rywalizacji drużynowej w łyżwiarstwie figurowym podczas igrzysk w Tokio. Międzynarodowa Unia Łyżwiarska (ISU) złoty medal przyznała reprezentacji USA, natomiast w kwestii Rosjan podjęła bardzo kontrowersyjną decyzję. Otóż uznano, że co prawda wyniki Walijewej nie będą liczyć się w ogólnej klasyfikacji, ale występy pozostałych zawodników, czyli Marka Kondratiuka, Anastazji Misziny, Aleksandra Galiamowa, Wiktorii Sinicyny i Nikity Kacałapowa już tak. A to sprawiło, że Rosjanie dostali brązowe medale mimo występu zdyskwalifikowanej za doping zawodniczki! To zresztą nie koniec, bo podejście ISU do sprawy było wręcz skandaliczne i ignorujące podstawowe fakty. Kanadyjczycy oburzeni. Będzie protest Największe oburzenie budzi fakt przeliczenia punktów za rywalizację solistek. Początkowo zwycięska Walijewa otrzymała dziesięć punktów, druga zawodniczka 9, trzecia 8 i tak dalej. Po dyskwalifikacji Rosjanki maksymalna liczba punktów powinna przypaść, a wszystkie pozostałe dostać "oczko" więcej. Gdyby tak się stało, brąz przypadłby Kanadzie. ISU jednak, z niewiadomych przyczyn uznała, że akurat w tym wypadku nie przyzna nikomu "10". Pokrzywdzeni czują się oczywiście Kanadyjczycy, którzy zostali niemal okradzeni z medalu. Najpierw przez stosującą zakazane metody Rosjankę, a teraz przed kuriozalne decyzje ISU. Sprawa będzie miała zapewne ciąg dalszy, bo szykuje się protest w tej sprawie. "Kanadyjska Federacja Łyżwiarska jest ekstremalnie rozczarowana w związku z decyzją Międzynarodowej Unii Łyżwiarskiej, w długo wyczekiwanej kwestii przyznania medali za zawody drużynowe w łyżwiarstwie figurowym podczas Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie 2022. Nasz związek mocno sprzeciwia się stanowisku ISU w tej kwestii i zamierza rozważyć wszystkie możliwości odwołania się od tej decyzji" - brzmi fragment oficjalnego świadczenia. Kuriozalna decyzja ISU. Przepisy zostały złamane? Sprawa budzi ogromne kontrowersje nie tylko w Kanadzie, ale w całym środowisku łyżwiarstwa figurowego. Protesty mogą napłynąć także z Rosji, gdzie uważa się, że Walijewa została skrzywdzona, a brązowe medale nie są żadnym pocieszeniem. Sytuację dokładnie przeanalizowali za to w "USA Today" i wygląda na to, że kuriozalna decyzja ISU może być zwyczajnym naruszeniem reguł olimpijskiej rywalizacji w tej dyscyplinie. Trudno będzie obronić ISU decyzję o przyznaniu 9 punktów najlepszej solistce po dyskwalifikacji Walijewej. Ta skandaliczna decyzja może wywołać reperkusje w postaci kolejnych procesów w CAS i odwlekania wręczenia medali sportowcom, którzy wywalczyli je w czystej walce.