- Jest mi bardzo przykro, że po raz kolejny się nie udało. Wiadomo było, że będzie ciężko, ponieważ miasta, z którymi konkurowaliśmy, mają bardzo dobrą infrastrukturę i wielkie tradycje w konkurencjach klasycznych. Mają też większe pieniądze oraz lepsze zaplecze polityczno-medialno-społeczne - nie kryła smutku mistrzyni olimpijska z Vancouver w biegu na 30 km stylem klasycznym. - Mam jednak nadzieję, że Zakopane się nie podda i 2019 rok będzie naszą kolejną, tym razem udaną próbą - podkreśliła najlepsza polska biegaczka narciarska. - To oczywiście zła dla nas informacja, ponieważ oznacza, że nie ma pewnie szansy na to, by w ramach rozbudowy obiektów sportowych powstała trasa biegowa z prawdziwego zdarzenia, która np. w lecie mogłaby być wykorzystana do dobrego, na światowym poziomie, treningu na nartorolkach - dodał trener Aleksander Wierietielny. W czwartek w południowokoreańskim Gangwon Komitet Wykonawczy międzynarodowej federacji narciarskiej (FIS) zdecydował, że MŚ w konkurencjach klasycznych w 2017 roku zorganizuje fińskie Lahti. Wcześniej, również bez powodzenia, Zakopane ubiegało się o prawo przeprowadzenia tych zawodów w 2011, 2013 i 2015 roku.