Cain-Gribble i Timothy LeDuc po programie krótkim zajmowali drugie miejsce i mieli realną szansę na walkę o medal mistrzostw. Niestety, podczas programu dowolnego, w czwartkowy wieczór doszło do bardzo niebezpiecznej sytuacji. W trakcie występu 26-latka upadła, uderzając głową o lód. Choć próbowała się podnieść, nie była w stanie tego zrobić. Rywalizację przerwano, a na tafli błyskawicznie pojawiły się służby ratunkowe. Chwile grozy. Koszmarny upadek podczas MŚ Późnym wieczorem władze amerykańskiej federacji poinformowały, że ich reprezentantka przebywa w szpitalu i będzie przechodzić badania. Pozostawała przytomna, co pozwalało mieć nadzieję, iż nie doznała poważnych obrażeń. Długie godziny oczekiwania na kolejne wieści ostatecznie przyniosły dobrą nowinę - w piątek, tuż po 12:00 polskiego czasu przekazano, że Cain-Gribble opuściła szpital i została przeniesiona do hotelu. - Przesyłamy jej życzenia szybkiego powrotu do zdrowia - napisał oficjalny profil US Skating. Choć tego wieczoru wyniki zeszły na dalszy plan, Stany Zjednoczone ostatecznie mogły cieszyć się ze złota. Na pierwszym miejscu zmagania zakończyli bowiem Alexa Knierim i Brandon Frazier. Czytaj także: Sędzia chciał ukarać Ukraińca za strój