Oskar Kwiatkowski do Rogli jechał w roli lidera klasyfikacji generalnej Pucharu Świata w snowboardowym slalomie gigancie równoległym. Polak miał 27 punktów przewagi nad Austriakiem Andreasem Prommeggerem. Do przejazdu kwalifikacyjnego nasz mistrz świata ruszył w pierwszej parze z Sangho Lee z Korei Południowej. Nasz mistrz świata popełnił jednak błędy i do mety dotarł ze sporą stratą. Znalazł się poza "32", która awansowała do przejazdu eliminacyjnego. Mała Kryształowa Kula wymyka się Polakowi To oznacza, że jeśli Prommegger zajmie co najmniej dziewiąte miejsce, to Austriak wyprzedzi Polaka. Szansę ma na to także najlepszy w eliminacjach Włoch Roland Fischnaller, który przed zawodami w Rogli tracił do Kwiatkowskiego 90 pkt. Gdyby wygrał w środę, to także przeskoczy naszego snowboardzistę. Nic już zatem nie zależy teraz od Polaka. - Popełniłem błąd i tyle. Przepraszam, ale nie mam nastroju do rozmów - przekazał nam Kwiatkowski, który w tym sezonie dokonał i tak wielkich rzeczy. - Oskar troszkę za mocno został na przedniej nodze, złapało krawędź w momencie, kiedy już powinien wychodzić ze skrętu. Nie było szans na uratowanie sytuacji w tych warunkach - powiedział Oskar Bom, trener kadry polskich snowboardzistów, w rozmowie z Interia Sport. Poza Kwiatkowskim, do najlepszej "16" nie awansował także Michał Nowaczyk. Nasz snowboardzista zajął w eliminacjach 21. miejsce. Tylko Aleksandra Król w "16" Bez szansy na wywalczenie Małej Kryształowej Kuli w slalomie gigancie równoległym jest Aleksandra Król. Polka wciąż ma jednak szanse na to, by zakończyć sezon w tej konkurencji w PŚ na podium. Nowotarżanka, brązowa medalistka ostatnich mistrzostw świata, ma tylko siedem punktów straty do trzeciej Szwajcarki Julie Zogg. W eliminacjach w Rogli Król uzyskała szósty czas i zobaczymy ją w popołudniowych finałach (godz. 13.00). Odpadły Olimpia Kwiatkowska (20. miejsce) i Maria Chyc (26.). Do tej pory w historii snowboardu alpejskiego nigdy żaden polski sportowiec nie wygrywał klasyfikacji generalnej PŚ, choćby tylko w konkretnej konkurencji.