Polacy nie przestają kolekcjonować medali Pucharu Świata w short tracku. W sobotę w Gdańsku Łukasz Kuczyński zdobył brąz na dystansie 500 metrów. Dla niego to drugi w odstępie tygodnia medal PŚ. "Warto było czekać na swój moment i włożyć nogę na samym finiszu" - mówił Kuczyński. W niedzielę mieliśmy kolejne medalowe nadzieje, choć ten dzień nie ułożył się do końca tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. Ostatni dzień Pucharu Świata w Gdańsku nie ułożył się do końca po myśli Polaków, bo w finale A oglądaliśmy tylko Michała Niewińskiego, który walczył o podium na dystansie 500 metrów. Kolejne podium PŚ dla Polaków. Niewiński trzeci w Gdańsku W niedzielę tylko jeden z naszych zawodników zaprezentował się w finale A, ale za to ze znakomitym skutkiem! Michał Niewiński w wyścigu na 500 metrów zajął trzecią pozycję, ulegając tylko Stevenowi Duboisowi z Kanady i reprezentantowi Kazachstanu Denisowi Nikiszy. Pięćset metrów staje się polską, łyżwiarską specjalnością. W piątek brązowym medalistą mistrzostw świata w łyżwiarstwie szybkim na tym dystansie został Damian Żurek, a w sobotę na najniższym podium podczas finału PŚ w short tracku stanął Łukasz Kuczyński. Teraz dołączył do nich Niewiński, który na zakończenie zmagań w PŚ zaprezentował się znakomicie i dał sporo radości zgromadzonej na hali w Gdańsku publiczności. "Biało-Czerwoni" w kratkę na koniec PŚ Tak jak wspomniała Kamińska, trudno o pełne zadowolenie z występów Polaków w finałowym weekendzie w Gdańsku. Poza dobrymi występami zdarzały się im nieco słabsze. Na 1000 metrów w rywalizacji kobiet Kamila Stormowska w finale B została przesunięta na ostatnie miejsce, dostając karę od sędziów. Na tym samym dystansie drugi w finale B był reprezentujący Polskę Felix Pigeon, co finalnie dało mu siódmą lokatę. Do finału A nie awansowała niestety żadna z naszych sztafet, z którymi wiązaliśmy spore nadzieje. W finale B oglądaliśmy Polki, które zajęły w tym wyścigu trzecie miejsce. Niestety żadnej z naszych zawodniczek nie oglądaliśmy także w czołówce na 500 metrów, czyli na dystansie, gdzie wcześniej odnosiliśmy spore sukcesy, co może akurat nieco niepokoić.