Kil startowała już wcześniej w Gundersen, a zmagania ukończyła na czwartym miejscu. Tym razem udało się wdrapać na wymarzone podium. Joanna Kil na podium Uniwersjady - Kiedyś moją domeną były skoki, a później raczej biegi. Wiadomo, że w kombinacji muszę połączyć te dwie dyscypliny i cieszę się, że dzisiaj pozwoliło mi to na zdobycie medalu. Bardzo chciałam go mieć i jest - mówiła "na gorąco". Mniej szczęścia w rywalizacji w mass-starcie mieli nasi panowie. Najlepszy z nich, Andrzej Szczechowicz był piąty.