- Jak mówią lekarze, jesteśmy na dobrej drodze, choć podkreślają też, że dużym sukcesem jest to, że Karolina żyje. W tej chwili ciężko jeszcze mówić o rokowaniach na przyszłość. Czas odegra tu dużą rolę - przekonuje mąż zawodniczki w komunikacie przesłanym przez Jacka Będkowskiego, agenta Riemen-Żerebeckiej. Żerebecki podziękował za dużą pomoc udzieloną przez Polski Związek Narciarski i słowa otuchy płynące ze wszystkich stron. Do Hiszpanii poleciał lekarz reprezentacji Stanisław Szymanik, rodzina otrzymała także wsparcie związane z pobytem i formalnościami na miejscu. Przypomnijmy, że Karolina Riemen-Żerebecka miała wypadek na treningu skicrossu w Sierra Nevada i została przetransportowana śmigłowcem do szpitala. Od tego czasu pozostaje w śpiączce farmakologicznej.Z występem Riemen-Żerebeckiej związane były największe nadzieje Polaków w Sierra Nevadzie. W igrzyskach w Vancouver (2010) zajęła 16. miejsce, a w Soczi (2014) - 15. W mistrzostwach globu była szósta w 2011 roku, dziesiąta w 2013 i dwunasta w 2015. W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata 2016/17 uplasowała się na ósmej pozycji. W MŚ w narciarstwie dowolnym miała być jedyną reprezentantką kraju.