"Karolina bezpiecznie wylądowała w Polsce! Lot odbył się bez komplikacji. Teraz Kala będzie mogła spędzić czas wśród najbliższych i dalej kontynuować leczenie oraz rehabilitację w warszawskiej klinice" - czytamy na profilu Karoliny Riemen-Żerebeckiej na jednym z portali społecznościowych.- Karolina mówi, porozumiewa się, już porusza się przy asyście. Wszystko idzie w dobrą stronę i w związku z tym podjęta została decyzja, żeby przetransportować Karolinę do Polski - powiedział Interii rzecznik prasowy zawodniczki Jacek Będkowski.W połowie marca Karolina Riemen-Żerebecka miała wypadek na treningu skicrossu przed mistrzostwami świata w narciarstwie dowolnym w Sierra Nevadzie. Do zdarzenia doszło w czasie pierwszego przejazdu po torze skicrossowym, na sekcji następujących po sobie przeszkód. 28-letnia zawodniczka doznała poważnego urazu głowy i została przetransportowana helikopterem do szpitala w Granadzie, gdzie była utrzymywana w śpiączce farmakologicznej. Po tygodniu została wybudzona i została przeniesiona z oddziału intensywnej terapii na oddział neurologiczny.Po tak koszmarnym wypadku postęp jest bardzo szybki. - Karolina pokazuje, że jest bardzo silna. Wszyscy są dobrej myśli. Zobaczymy, co będzie dalej, jak potoczy się dalsze leczenie - dodał Jacek Będkowski.Karolina Riemen-Żerebcka ma na koncie dwa występy na igrzyskach olimpijskich. W Vancouver (2010) zajęła 16. miejsce, a cztery lata później w Soczi była 15. Jej najlepszym wynikiem w mistrzostwach świata było 6. miejsce w 2011 roku (Deer Valley). W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata 2016/17 uplasowała się na ósmej pozycji. Dwukrotnie stała na podium Pucharu Świata. W marcu 2013 w szwedzkim Are zajęła 3. miejsce. Jeszcze lepszy wynik uzyskała w grudniu ubiegłego roku, kiedy to w szwajcarskiej Arosie przegrała tylko z Kanadyjką Marielle Thompson. Robert Kopeć