Rekord globu wynosi 252,454 km/h i od 31 marca 2014 roku należy do Simone Origone. Ten wynik Włoch uzyskał w zawodach Speed Masters we francuskim Vars, zjeżdżając ze szczytu Pic de Chebriere z wysokości 2720 m trasą długości ok. 1200 m. W tym samym dniu Dobrowolski osiągnął 242,261 km/h. "Od czasu do czasu gdzieś tam w głowie pojawia się temat rekordu świata. Nie ukrywam, że jest on moim marzeniem, ale... do celu chcę dążyć ze spokojem, bez ciśnienia, małymi krokami. Będę zadowolony, jeśli w najbliższym sezonie zbliżę się do szybkości 250 km/h. Może się też zdarzyć, że przy idealnych warunkach przekroczę tę granicę, a Włoch czy jakiś inny zawodnik uzyskają jeszcze lepszy rezultat" - powiedział 33-letni zakopiańczyk. Podkreślił, że nie spina się, aby "gonić rekord". Chce dobrze zjeżdżać, a wtedy wyniki przyjdą. Po ostatnim sezonie większą uwagę zwrócił na treningi z wykorzystaniem nowoczesnych środków technologicznych. "W DynamoLab, placówce Centrum Dydaktycznego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, zostałem "skopiowany" do komputera. Przeszedłem skomplikowane badania ruchowe oraz wydolnościowe. Zobaczyłem m.in. nad jakimi mięśniami muszę popracować, zmodyfikowałem pozycję zjazdową. Mam nadzieję, że to wszystko pozwoli mi poprawić szybkość. Chociaż niebawem wejdę w ósmy sezon w speed ski, to ciągle coś w sobie odkrywam" - zaznaczył Dobrowolski. Czy zjazdom nadal towarzyszyć mu będzie adrenalina? "Działanie tego hormonu walki odczuwam dopiero po zjeździe. Zdejmuję kask i dyszę, jak po maratonie. Wtedy wiem, że rzeczywiście było ostro. Wcześniej jestem w pełni skoncentrowany na bezpiecznej jeździe. Czasem zaklnę pod nosem, ale raczej nie odrywam myśli od toru jazdy" - dodał. Sezon zacznie zawodami Pucharu Świata 23-25 stycznia w Vars. Z Francji wróci do kraju. W planach ma imprezę dla amatorów promującą narciarstwo szybkie, 7 lutego na Kasprowym Wierchu, pod hasłem "Sprawdź się! Z jaką prędkością dasz radę pojechać?" Dobrowolski pochodzi ze sportowo-artystycznej rodziny. Jest absolwentem krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, na której obronił dyplom z fotografiki i grafiki warsztatowej. "Mam wiele zainteresowań i trudno mi je wszystkie pogodzić" - przyznał.