Potężna Federalna Służba Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej (FSB) planuje, żeby podczas trwania igrzysk w Soczi nie doszło do niekontrolowanej komunikacji sportowców lub kibiców - do takich informacji dotarli rosyjscy dziennikarze, którzy śledzą przygotowania do olimpiady.W niedzielę ogień olimpijski dotarł na pokładzie specjalnego samolotu z Aten do Moskwy. Kulminacyjnym punktem uroczystości w stolicy Rosji było zapalenie na Placu Czerwonym olimpijskiego znicza. Podczas ceremonii prezydent Władimir Putin mówił, że Rosja i jej mieszkańcy cechują się od zawsze "otwartością i przyjaźnią", a Soczi jest idealnym miejscem na igrzyska olimpijskie.Tymczasem goście, którzy zawitają do Soczi, wcale nie muszą się czuć komfortowo. Dokumenty zamówień rządowych i przetargi rosyjskich firm komunikacyjnych wskazują, że instalowane nowe funkcje urządzeń mobilnych i internetu daje FSB możliwość przechwycenia każdego połączenia telefonicznego czy przesyłanych danych. Służby mogą również śledzić osoby, które użyły kluczowych słów lub fraz w maile'ach, komunikatorach czy portalach społecznościowych.Dziennikarze Andriej Sołdatow i Irina Borogan, którzy są ekspertami od rosyjskich służb bezpieczeństwa, zapoznali się z dziesiątkami dokumentów rządowych. Okazało się, że istotne zmiany zostały wprowadzone do telefonów i sieci Wi-Fi w czarnomorskim kurorcie w celu zapewnienia szerokiego monitorowania i filtrowania całego ruchu, używając rosyjskiego systemu do przechwytywania komunikacji telefonicznej i internetowej zwanego jako SORM.SORM jest modernizowany w całej Rosji, ale szczególną uwagę zwrócono na Soczi ze względu na dużą liczbę zagranicznych gości, których oczekuje się w podczas igrzysk. Specyfikacje techniczne określone przez rosyjskie biuro telekomunikacji pokazuje, że kontrowersyjny system pozwalający agencjom wywiadowczym filtrować użytkowników za pomocą poszczególnych słów kluczowych, jest instalowany w sieciach w Rosji i musi być zgodne z systemem SORM."Na przykład, można użyć jako słowa kluczowego "Nawalny"" - powiedział Sołdatow odnosząc się do najbardziej znanego polityka opozycji Aleksieja Nawalnego. "Dzięki systemowi służby wiedzą, gdzie najczęściej używane jest to słowo i wtedy mogą śledzić dalej".Profesor Uniwersytetu w Toronto Ron Deibert opisał SORM jako "PRISM na sterydach", odnosząc się do programu używanego przez amerykańską Agencję Bezpieczeństwa Narodowego, a informacje o nim ujawnił Edward Snowden. "Zakres i skala rosyjskiego nadzoru są podobne do ujawnionych informacji na temat amerykańskiego programu, ale są subtelne różnice w przepisach. Z tego, co ujawnił Snowden wiemy, że w wielu punktach kontrola była słaba lub pominięta w USA, ale w rosyjskim systemie wymogiem budowy lub rozbudowy infrastruktury jest stały dostęp do SORM-u" - powiedział Deibert.Amerykański Departament Stanu zdając sobie sprawę z możliwości SORM-u ostrzega wybierających się na igrzyska do Soczi, żeby zachowali ostrożność korzystając z urządzeń mobilnych "Podróżujący biznesmeni powinni być szczególnie świadomi tego, że tajemnice handlowe, stanowiska negocjacyjne i inne poufne informacje mogą zostać przechwycone" - czytamy w dokumencie wydanym przez Departament Stanu, który zawiera również listę środków ostrożności dla użytkowników np. usuwanie baterii z telefonu, gdy nie jest używany.Sołdatow i Borogan odkryli, że FSB pracuje od 2010 roku nad uaktualnieniem SORM-u, aby poradził sobie z dodatkowym obciążeniem podczas igrzysk w Soczi. Znamienne jest to, że za bezpieczeństwo podczas olimpiady odpowiada jeden z najlepszych szefów kontrwywiadu Oleg Syromołotow, który przez całą karierę ścigał szpiegów, a nie terrorystów. Na konferencji prasowej Aleksiej Ławriszczew z FSB zaprzeczył, że igrzyska w Soczi będą pod względem ochrony i nadzoru wyjątkowe. Zaznaczył, że pod tym względem bardziej uciążliwe środki zostały zastosowane w Londynie.