- Wszyscy marzymy o tym, że dostaniemy te igrzyska. Ja wierzę, że te marzenia się spełnią. Nie mamy sobie nic do zarzucenia, jesteśmy na równi ze wszystkimi miastami kandydującymi - podkreślała posłanka PO Marczułajtis-Walczak. Wyjaśniła, że budżet operacyjny - szacowany przez MKOl na podstawie doświadczeń poprzednich organizatorów igrzysk, szacowany jest na około 5 mld złotych. - 40 procent z tego jest wkładem MKOl-u, spore wpływy wynikają też ze sprzedaży biletów, praw sponsorskich, dotacji, darowizn, sprzedaży filatelistyki i okolicznościowych monet - tłumaczyła Marczułajtis-Walczak. Magdalena Sroka uzasadniała konieczność wydania "mitycznego budżetu 22 mld", które pochłoną inwestycję w infrastrukturę. Polsko-słowacka aplikacja przewiduje, że wszystkie dyscypliny na lodzie zostaną przeprowadzone w ośrodku Kraków, w skład którego wchodzą także Oświęcim, Myślenice i Katowice. Pod Wawelem zostanie usytuowana także wioska olimpijska. W strefie Tatry-Zakopane przeprowadzone zostaną konkurencje w ramach narciarstwa biegowego, skoki, kombinacja norweska, narciarstwo dowolne i snowboard. W Jasnej na Słowacji rozegrane zostaną konkurencje z narciarstwa alpejskiego. Obecnie polska kandydatura jest w pierwszej fazie, która potrwa do lipca 2014 r. Nazywana jest ona fazą aplikacji, największym wydarzeniem tej części było zgłoszenie kandydatury Krakowa przez PKOl, co nastąpiło 7 listopada. Polska musiała wpłacić już 150 tys. dolarów zwrotnej opłaty konkursowej. Fazę kandydowania zakończą przewidziane na 31 lipca 2015 wybory miasta-organizatora, które odbędą się w Kualalumpur. - Ważną datą będzie 14 marca 2014 r., gdy będziemy musieli złożyć wniosek aplikacyjny wraz z listami gwarancyjnymi, które zostały już przygotowane Uchwałą Rada Ministrów z 21 listopada - zaznaczyła Jagna Marczułajtis-Walczak. W dniach 8-9 lipca 2014 r. MKOl dokona wybór miast-kandydatów, czyli zawęzi grono krajów ubiegających się o igrzyska. Na razie w walce o IO 2022 liczą się oprócz Krakowa: Pekin, Lwów, Osło, Ałma-Ata i Sztokholm. Po przeprowadzeniu sondażu opinii publicznej (o wiele poważniejszego, niż ten u nas z udziałem 1500 respondentów) z walki o IO zrezygnowało Monachium. - Posiadamy już 62 procent infrastruktury. Pierwsza część środków infrastrukturalnych zostanie zaangażowana na jej rozbudowę, a spora część inwestycji przebiegnie niezależnie od tego, czy dostaniemy prawo organizowania igrzysk - tłumaczyła Magdalena Sroka i zwróciła uwagę na fakt, że dotychczas najgęściej zaludnione województwa - Małopolska i Śląsk dostawały blisko czterokrotnie mniejsze dotacje na inwestycje niż np. Mazowsze (w przeliczeniu na jednego mieszkańca). - W przypadku Krakowa wszystkie inwestycje są wpisane w długoletnią strategię rozwoju, dlatego nie jest tak, że budujemy coś tylko dla potrzeb igrzysk. Podobnie jest w przypadku regionu, że wspomnę chociażby o dalszej rozbudowie "zakopianki" - tłumaczyła Sroka. Odcinek "zakopianki" Rdzawka - Nowy Targ ma kosztować 1,6 mld zł. Część trasy Kraków - Zakopane z Lubnia do Rdzawki jest już rozbudowywana, w innym projekcie. 3,9 mld zł poświęcimy na rozbudowę innych dróg (np. trasy Nowy Targ - Jurgów, Białka Podhalańska - Zakopane i Poronin- Bukowina) kolei (łącznica kolejowa Sucha Beskidzka). Autor: Michał Białoński