Odbywające się w formacie kompakt zmagania w niemieckim Klingenthal przyniosły polskim kibicom wiele radości. Po skokach Joanna Kil zajmowała w nich piątą pozycję. Do najlepszej Jenny Nowak traciła po przeliczeniu pozycji (w tym formacie nie przelicza się czasu, a lokaty) 22 sekundy. Okazało się jednak, że... nie musi niwelować aż tak dużej różnicy. Reprezentantka gospodarzy nie przystąpiła bowiem do biegu. Od pozostałych rywalizujących Polka była zdecydowanie szybsza. Na metę wpadła 12 sekund przed drugą Sofią Eggensberger. Podium uzupełniła Marie Naehring. Podwójny sukces. Joanna Kil liderką Pucharu Kontynentalnego Sukces Joanny Kil ma podwójnie słodki smak. Nie tylko jest to jej historyczne podium w zmaganiach Pucharu Kontynentalnego. Wygrana daje jej również prowadzenie w klasyfikacji generalnej cyklu. Urodzona w 2000 roku zawodniczka rywalizuje również z powodzeniem w Pucharze Świata. W tym sezonie zdobyła już łącznie 162 punkty. Jest 17. w "generalce". Zawodów Pucharu Kontynentalnego w kombinacji norweskiej nigdy dotąd nie wygrała zawodniczka z naszego kraju. W przeszłości sztuki tej dokonało wyłącznie dwóch mężczyzn.