W grudniu zeszłego roku brytyjska mistrzyni short tracku, Elise Christie, niespodziewanie dla wielu kibiców, ogłosiła zakończenie sportowej kariery. Decyzję podjęła ze względu na problemy zdrowotne, także te natury psychicznej. W niedawnym wywiadzie dla "The Guardiana" ujawniła kulisy swojej choroby. Okazuje się, że medalistka mistrzostw świata i Europy oraz trzykrotna olimpijka mierzy się z depresją. W kwietniu zeszłego roku próbowała popełnić samobójstwo. W ogóle 2021 rok był dla niej niezwykle trudny. Miała wypadek samochodowy, niedawno zmarł jej ukochany dziadek, z czym ciągle trudno jej się pogodzić. Już wcześniej los jej nie oszczędzał. W szkole była wyszydzana i szykanowana. Gdy miała 19 lat, została zgwałcona. Nigdy nie zgłosiła przestępstwa, publicznie ujawniła je dopiero niedawno.Ciągle mierzy się z depresją, ale sporo zmieniło się w jej podejściu. Przed nią daleka droga do zdrowia, natomiast jest znaczna poprawia - myśli samobójcze zniknęły. "Nie chcę umierać. Nie chcę wszystkich zostawić tutaj w bólu. Chcę iść do przodu" - zadeklarowała.CZYTAJ TAKŻE: DEPRESJA MISTRZYŃ. SZCZERZE MÓWIĄ O TYM, CO PRZEŻYŁY Elise Christie opowiedziała o depresji. Co dzieje się obecnie z byłą łyżwiarką? Obecnie Christie pracuje na stacji benzynowej, choć nie chce całkiem zrywać ze światem sportu. Wydała książkę, w której zwierza się z kulisów kariery i swojego życia. To jej rozliczenie z przeszłością. Jak sama wyznała na swoim profilu na Instagramie, teraz patrzy tylko przed siebie i skupia się na tym, co będzie.W najnowszym wpisie na Instagramie Elise zasugerowała, że zrobiła następny krok, by polepszyć swoją codzienność i zdrowie psychiczne. Podzieliła się sugestywną refleksją. Wygląda na to, że zerwała wszelkie kontakty, które destrukcyjnie na nią wpływały. "Życie staje się lepsze, gdy znikają z niego negatywni ludzie" - wyznała. EWA URTNOWSKA: MUSISZ SIĘ PRZYZNAĆ. TYLKO WTEDY KTOŚ CIĘ URATUJEŻUŻEL. PROBLEMY MENTALNE ZAWODNIKÓW SĄ BAGATELIZOWANE PRZEZ… INNYCH ŻUŻLOWCÓWWSTRZĄSAJĄCE WYZNANIE REPREZENTANTKI POLSKI: GASNĘ, JESTEM SAMA, DOTKNĘŁAM DNA