Minęły już ponad dwa tygodnie odkąd wojska rosyjskie na rozkaz Władimira Putina rozpoczęły szturm na Ukrainę. Świat sportu w przeważającej większości jednoczy się i potępia wojnę wywołaną przez Rosję. Są jednak niechlubne wyjątki. Jewgienij Klimow, jako pierwszy przedstawiciel atletów uprawiających sporty zimowe, poparł agresora. Następnie zaszokował Aleksander Bolszunow, który na swoim profilu na Instagramie umieścił dość prowokacyjny wpis. Biegacz narciarski wrzucił tam swoje zdjęcie w stroju reprezentacji z czasów Związku Radzieckiego. Dorzucił jeszcze podpis: "ZSRR 1980". Na "dowcip" zareagował sponsor Bolszunowa Francuski producent nart Rossignol wcześniej zawiesił swoją współpracę z Rosjanami. Teraz jasno wyraził niezadowolenie wobec zachowania 25-latka. Na temat dyskusyjnego wpisu Rosjanina wypowiedział się także prezes Norweskiego Związku Narciarskiego, Erik Roeste: "Myślę, że to bardzo niestosowne. Od tego, co dzieje się przez Rosję teraz w Ukrainie i przeciwko narodowi ukraińskiemu, wszyscy musimy się mocno odciąć".