Absurd w Pucharze Świata. Na liście zgłoszeń... 22 nazwiska
W Pucharze Świata w kombinacji norweskiej doszło do niecodziennej, dość absurdalnej sytuacji. Okazuje się bowiem, że na liście startowej w Seefeld Triple znalazły się zaledwie... 22 nazwiska zawodniczek. Powodem tak dużej absencji jest fakt, że równolegle odbywają się dwie bardzo ważne imprezy juniorskie. W Tyrolu nie wystąpi między innymi reprezentantka Polski, Joanna Kil.

Tym razem Puchar Świata w kombinacji norweskiej zatrzymuje się w Tyrolu, gdzie odbędzie się Seefeld Triple - rywalizacja dwuboistek potrwa od czwartku 1 lutego do soboty 3 lutego. Panowie zaś będą startować o jeden dzień dłużej - czekają ich jeszcze zawody w niedzielę 4 lutego.
W tym roku sytuacja w Seefeld Triple, jeśli chodzi o rywalizację dwuboistek, jest ekstraordynaryjna. Zaskoczenie może budzić bowiem już sama lista startowa, na którą składają się... zaledwie 22 nazwiska. Dla porównania, w rywalizacji mężczyzn udział weźmie 57 zawodników.
Tylko 22 zawodniczki na liście startowej w Seefeld Triple
Z czego wynika aż tak duża różnica? Rozwiązanie tego absurdu jest dość proste. W tym roku w Seefeld wystartuje tak mała liczba dwuboistek, ponieważ w tym samym czasie rozgrywane są dwie ważne imprezy juniorskie, na które udała się większość z nich. Chodzi o Zimowe Igrzyska Olimpijskie Młodzieży 2024 w Gangwon, a także Mistrzostwa Świata Juniorów 2024 w Planicy.
Na starcie zabraknie m.in. reprezentanci Polski Joanny Kil, która aktualnie plasuje się na 17. miejscu w klasyfikacji generalnej z 216 punktami na koncie. Pierwszej miejsce zajmuje Norweżka Ida Marie Hagen (750 puntów), która wyprzedza swoje rodaczki Westvold Hansen (700 punktów) i Leinan Lund (634 punkty).
Joanna Kil zapowiedziała już, że nie zabraknie jej podczas konkursu w estońskim mieście Otepää - ten odbędzie się za 2 tygodnie.


