Nie milknie temat przywrócenia rosyjskich oraz białoruskich sportowców do międzynarodowych rywalizacji. Coraz częściej można usłyszeć głosy, które optują za przywróceniem możliwości startów sportowcom z kraju agresora. Jedną z osób, które wyrażały takie stanowisko, jest były prezydent MKOl Thomas Bach, który zasugerował poszczególnym federacjom, aby te rozważyły przywrócenie do rywalizacji sportowców narodowości rosyjskiej. Jedną z większych międzynarodowych imprez są Zimowe Igrzyska Olimpijskie, które w przyszłym roku odbędą się w Mediolanie oraz Cortina d’Ampezzo. Również w kontekście tej imprezy pojawia się wiele znaków zapytania odnośnie do udziału sportowców z Rosji i Białorusi. Podobne rozmowy toczyły się w ramach Letnich Igrzysk, które odbywały się w 2022 roku w Paryżu. Wówczas do rywalizacji o medale przystąpiło 17 Białorusinów i 15 Rosjan. Występowali oni jednak pod neutralną flagą oraz bez hymnu państwowego. Dodatkowo musieli przejść przez niezwykle skomplikowany proces kwalifikacyjny, który miał za zadania sprawdzić, czy nie wspierają oni toczącej się wciąż wojny na Ukrainie. Włoski wicepremier z nadzieją na udział Rosjan. Chciałby zobaczyć flagi ukraińskie i rosyjskie Głos w sprawie ewentualnego powrotu sportowców z kraju agresora zabrał wicepremier Włoch oraz minister infrastruktury i transportu Matteo Salvini. Lider prawicowej partii Liga Północna twierdzi, że w przypadku zawarcia pokoju w toczącej się wciąż wojnie na Ukrainie, dopuszczenie Rosjan do udziału w Zimowych Igrzyskach Olimpijskich 2026 powinno zostać wzięte pod uwagę. "W obliczu trwających rozmów pokojowych i ducha olimpijskiego dążącego do zjednoczenia ludzi i sportowców, mam nadzieję, że igrzyska olimpijskie Mediolan-Cortina będą pierwszymi, na których sportowcy z Rosji i Ukrainy będą wspólnie wziąć udział. Mamy nadzieję, że te igrzyska będą mogły gościć sportowców z flagami ukraińskimi, a także rosyjskimi, bo widok zawodników startujących bez swojego sztandaru nie jest miły" - powiedział Salvini podczas inauguracji toru bobslejowego, który będzie używany podczas igrzysk Mediolan-Cortina d'Ampezzo. Warto przypomnieć, że w przeszłości Salvini otwarcie wyrażał podziw dla Władimira Putina. Po wybuchu wojny na Ukrainie zaczął się jednak dystansować od swoich wcześniejszych opinii. Mimo to starał się ograniczyć włoskie dostawy broni dla Ukrainy.