Piotr Michalski niósł flagę na ceremonii zamknięcia igrzysk w Pekinie
Igrzyska olimpijskie w Pekinie Polacy zakończyli z jedną medalową zdobyczą na koncie. Z brązem do Polski wrócił Dawid Kubacki. On i pozostali skoczkowie od kilku dni są już w domach, lecz inni polscy sportowcy, którzy zostali w Chinach, mogli wziąć udział w ceremonii zamknięcia igrzysk olimpijskich. To wydarzenie na długo zapamięta Piotr Michalski. Właśnie jemu przypadła zaszczytna funkcja chorążego.

Zimowe igrzyska olimpijskie Pekin 2022 przechodzą do historii. Podczas ponad dwutygodniowych zawodów Polacy wywalczyli jeden medal. Dawid Kubacki wrócił do domu z brązowym krążkiem po konkursie na skoczni normalnej. "Ten medal to wspaniałe wynagrodzenie ciężkiej pracy, którą wykonujemy przez cały rok. Początek sezonu nie wyglądał tak jak byśmy chcieli, ale mimo wszystko każdy z nas włożył bardzo dużo pracy w to, by wrócić na dobre tory. Wydaje mi się, że całą drużyną pokazaliśmy ducha walki i to naprawdę cieszy" - mówił skoczek narciarski.
Nasi skoczkowie nie pojawili się na ceremonii zamknięcia igrzysk olimpijskich, bo w czwartek polecieli do Polski. Nie było też m.in. Aleksandry Król, która wcześniej - w zastępstwie za przebywającą wówczas w izolacji Natalię Czerwonkę - razem ze Zbigniewem Bródką tworzyła parę chorążych na uroczystości otwierającej imprezę.Przed rozpoczęciem transmisji z zamknięcia igrzysk Król wspominała w studiu TVP moment, w którym dowiedziała się, że to ona poniesie polską flagę. Okazuje się, że jej trener był początkowo przeciwny, by to właśnie ona była chorążą. A wszystko przez... klątwę. Według przesądu sportowiec, któremu przypadnie ta zaszczytna funkcja, może pożegnać się z medalowymi szansami. Aleksandra co prawda krążka nie zdobyła, ale nie wiąże tego z powyższą teorią.
Pozostaną na zawsze ze mną te wspomnienia. Bo bycie chorążą to wyjątkowe doświadczenie
Ceremonia zamknięcia igrzysk olimpijskich w Pekinie. Piotr Michalski z funkcją chorążego
Na ceremonii zamknięcia igrzysk olimpijskich rolę chorążego powierzono Piotrowi Michalskiemu. Łyżwiarz szybki świetnie zaprezentował się na zawodach w Chinach, był o włos od wywiezienia z Pekinu medalu. Do trzeciego miejsca zabrakło mu 0,08 sekundy.
Kilka godzin przed uroczystością wieńczącą imprezę zabrał głos i wyraził radość z obsadzenia go w honorowej roli. Był poruszony, że zaszczyt przypadł właśnie jemu.
Dzisiaj dostąpię wielkiego zaszczytu i poniosę Polską flagę na ceremonii zamknięcia Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Chciałbym tym symbolem podziękować wszystkim, którzy wspierali całą naszą drużynę w walce o nasze i wasze marzenia. Nie zawsze było łatwo, ale każdy z nas dał z siebie absolutnie wszystko żeby być w tym miejscu. Dziękuję i gratuluję sportowcom za tyle intensywnych emocji. Dziękuję Polsko
Podczas telewizyjnej transmisji na ekranie raz po raz mignęła biało-czerwona flaga, choć samego Michalskiego kamery raczej nie pokazywały. Można było go dostrzec gdzieś z dalsza, w otoczeniu innych chorążych.













