"Mam siłę, jestem najszybszą babą na świecie". Natalia Maliszewska, jakiej nie znacie
Odważna, zadziorna, a porażki traktuje jak wstęp do zwycięstw. Natalia Maliszewska weszła do historii polskiego łyżwiarstwa szybkiego. Kadrowe perturbacje i rodzinny dramat zahartowały ją, by walczyć o swoje cele. Przygodę z igrzyskami Pekin 2022 zaczęła od koronawirusa. Czy jej historia na zimowych igrzyskach olimpijskich 2022 będzie miała happy end? Oto ciekawostki o reprezentantce Polski.

Dzięki niesamowitej sile charakteru, wsparciu rodziny oraz nieustępliwej walce z przeciwnościami losu, Natalia Maliszewska doszła na szczyt w short tracku, którego zwieńczeniem może być olimpijski medal na zimowych igrzyskach w Pekinie
1. Natalia Maliszewska – duma Białegostoku
Natalia Maliszewska urodziła się 16 września 1995 roku w Białymstoku, w polskiej stolicy łyżwiarstwa.
Nie mogę zaprzeczyć, że w Białymstoku jest największa kuźnia talentów i mamy tu możliwość rozwijania młodych zawodników. Wydaje mi się, że przez to, że mamy ten SMS, który jest połączony z lodowiskiem i dziecko nie musi iść na trening dopiero po zajęciach, a robi to po prostu w ramach WF-u wpisanego w plan lekcji. Nauczyciele odprowadzają dzieci na lodowisko, rodzice o nic nie muszą się martwić - wszystko jest ułożone pod to, by dzieci mogły się rozwijać i szlifować swoje talenty, bo jest ich dużo.
2. Rodzeństwo polskiej łyżwiarki
Natalia Maliszewska ma rodzeństwo: starszą siostrę Patrycję i młodszego brata Kubę. Zanim na świat przyszedł ich brat, dziewczynki były nierozłączne. Mała Natalka wszędzie chciała chodzić za swoją starszą siostrą. Tam, gdzie Patrycja i koleżanki, tam też jej młodsza siostra. Patrycję często to denerwowało, więc czasami musiała szukać wyjścia, uciekając się do małych kłamstw.
Udawałam, że kładę się na drzemkę w ciągu dnia, więc Natalka też zasypała, a ja wtedy wymykałam się na podwórko.
3. Natalia Maliszewska w dzieciństwie była nazywana "kurczakiem"
W dzieciństwie rodzice Natalii kupili jej na zimę grubą kurtkę w jaskrawożółtym kolorze. W tym stroju przypominała kurczaka, ponieważ miała chude i długie nogi. Przezwisko przetrwało do dziś i "kurczakiem" Natalię Maliszewską nazywają niemal wszyscy znajomi.
Tak nazwała mnie moja pierwsza trenerka. To przezwisko tak weszło wszystkim w krew, że nie wiem, jak to się stało, ale do dziś jestem "Kurczakiem". Czasem bardziej reaguje na hasło "Kurczak", bo wiem, że to na pewno chodzi o mnie, niż jak ktoś mówi do mnie "Natalia". ... Przyjęło się to i... w sumie miło. Mogę dzięki temu wrócić wspomnieniami do czasów, gdy byłam małym dzieciakiem i ścigałam się z rywalami w zawodach.
4. Natalia Maliszewska kontynuuje rodzinną tradycję
Wcześniej od niej sukcesy w łyżwiarstwie zaczęła odnosić jej o 7 lat starsza siostra Patrycja, która zrobiła dużą karierę. M.in. w 2011 roku zdobyła srebrny medal mistrzostw Europy na 500 m - jest to pierwszy medal Polski w zawodach tej rangi w short tracku. W 2015 roku Patrycja Maliszewska została mistrzynią kontynentu na 3000 m. Ponadto dwukrotnie startowała na igrzyskach olimpijskich w Vancouver (2010) i Soczi (2014). Natalia poszła w ślady swojej starszej siostry i w wieku 12 lat poważniej zajęła się jazdą na łyżwach. Gdy Patrycja Maliszewska startowała na igrzyskach olimpijskich, Natalia była jeszcze w gimnazjum.
Patrycja była jednym z moich idoli, których obserwowałam przez dłuższy czas. Kiedy wracała z mistrzostw Europy z medalem, to było coś niesamowitego. Ona przecierała te europejskie i światowe szlaki. Będąc jej siostrą, wiedziałam, że w naszych żyłach płynie ta sama krew, więc kiedyś będę musiała jeździć. Zawsze dążyłam do tego, żeby stawiać kolejne kroki i przekraczać granice.
5. Kadrowe perturbacje
W 2015 roku zamiast treningów z kadrą pod okiem bułgarskiej trenerki Anny Lukanovej-Jakubowskiej, wybrała wyjazd za siostrą do Kanady, gdzie znalazła lepsze warunki do podnoszenia swoich kwalifikacji zawodowych. W przeciwieństwie do starszej siostry Patrycji, która dostała zgodą na wyjazd do Kanady od Polskiego Związku Łyżwiarstwa, Natalia Maliszewska została wyrzucona z reprezentacji. Ponadto PZŁS odebrał jej stypendium, za które miała opłacać treningi. Natalii pomogli rodzice, którzy poświęcili oszczędności, by młodsza córka mogła się rozwijać.
Po takim ciosie było słabo. W Calgary przeżyłam trzy trudne miesiące. Codziennie dostawałam masę maili z oficjalnymi pismami przypominającymi o tej sytuacji.
6. Rodzinny dramat
Cały 2016 rok był ciężki - Natalia przeżyła ogromny dramat rodzinny. W kwietniu, po drugiej walce z chorobą, zmarła jej mama, która wspierała w osiąganiu sportowych celów.
Musiałam zacząć treningi, bo zbliżał się sezon. Tata i wszyscy nasi przyjaciele pchali nas do tego, żeby zająć czymś głowę. Dziś wiem, że mamy u góry kogoś, kto czuwa nad nami, by nic się nam nie stało. Siostra odbierała to wszystko inaczej. Ona była kontuzjowana, ja mogłam pójść na trening i się wyżyć. Choć na chwilę zapomnieć o tym, co się wydarzyło. Wiedziałam, że muszę ćwiczyć za nas dwie.
7. Historyczny wyczyn Natalii Maliszewskiej
Jako pierwsza Polka wygrała w Calgary zawody Pucharu Świata 2018/2019 w short tracku w wyścigu 500 m. Reprezentantka Polski po raz pierwszy stanęła na podium zawodów Pucharu Świata w 2015 roku na innym kanadyjskim torze - w Montrealu. Wówczas była druga. W 2021 roku Natalia Maliszewska po raz kolejny wygrała w Pekinie zawody PŚ w short tracku na dystansie 500 m. To trzecie pucharowe zwycięstwo w karierze polskiej reprezentantki, mistrzyni Europy z 2019 roku w tej konkurencji. Wcześniej dwukrotnie poprawiła rekord kraju, a w finale pewnie pokonała Włoszkę Ariannę Fontannę i Koreankę Minjeong Choi.
Mam siłę, jestem najszybszą babą na świecie, Niesamowite uczucie. Jeszcze parę lat temu byłam szarą myszką, nikt mnie nie znał, gdzieś tam przedzierałam się przez te biegi, a dziś jestem liderką na zawodach.
8. Natalia Maliszewska: "Lubię tę adrenalinę"
Natalia Maliszewska uprawia trudną i nieprzewidywalną dyscyplinę. Short track to odmiana łyżwiarstwa szybkiego, przeprowadzana na 111-metrowym lodowisku w kształcie owalu. Uczestnicy nie mają wyznaczonych torów, dlatego rywalizują ramię w ramię o zwycięstwo w wyścigu. I chociaż jest to jedna z najmłodszych i fascynujących dyscyplin, podczas zawodów bardzo często dochodzi do upadków.
Ryzyko biorę na siebie. Jeździmy na ostrych łyżwach, zdarzają się upadki, po których można doznać kontuzji. Ale lubię tę adrenalinę. Na torze rywalizujemy obok siebie, z rywalkami mamy kontakt, na ile pozwalają przepisy. Walka jest do samego końca, co mnie dodatkowo motywuje.
9. Szanse medalowe w Pekinie
Natalia Maliszewska to jedna z największych nadziej na medal dla polskiego łyżwiarstwa podczas zimowych igrzysk olimpijskich w Pekinie w 2022 roku.
W jej przypadku mówimy o najwyższej skali talentu. Zrobiła już duży progres w każdym aspekcie. Przy kontynuowaniu ciężkiej i mądrej pracy może dojść do mistrzostwa olimpijskiego. Na 99 procent jestem w tym przekonany. Ten jeden pozostały to szczęście, które w short tracku również jest potrzebne.
Zobacz także: