Jest decyzja ws. udziału rosyjskich sportowców. Nadszedł komunikat, już mogą świętować
Wrócił temat dopuszczenia rosyjskich sportowców do udziału w międzynarodowych rozgrywkach. Wszystko to przy okazji zbliżających się Zimowych Igrzysk Olimpijskich 2026, które odbędą się w Mediolanie i Cortinie. Temat ten wywołuje wiele kontrowersji. Teraz nadszedł komunikat Sportowego Sądu Arbitrażowego w Lozannie, który rozpatrzył odwołanie kilku rosyjskich sportowców od decyzji Międzynarodowej Federacji Saneczkarskiej (FIL).

Temat dopuszczenia rosyjskich sportowców do udziału w zmaganiach na arenie międzynarodowej powrócił. Tym razem przy okazji Zimowych Igrzysk Olimpijskich, które odbędą się dniach 6-22 lutego 2026 roku. Już ostatnio Rosjanie brali udział w mistrzostwach świata w pływaniu, jako "neutralni sportowcy".
Rosjanie mogą świętować. Nadszedł komunikat, to już niemal pewne
Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) jest za tym, by rosyjscy sportowcy wystąpili na przyszłorocznych ZIO, przynajmniej pod neutralną flagą. Z kolei Międzynarodowa Federacja Saneczkarska (FIL) wydała jasne stanowisko - sprzeciw wobec występów w jakichkolwiek zawodach spod szyldu tej organizacji. Ponadto Rosjanie "nie będą mile widziani" za igrzyskach olimpijskich czy paralimpijskich. Swoją decyzję FIL argumentuje chęcią oddalenia ewentualnego zagrożenia dla bezpieczeństwa zawodów. Federacja uważa, że udział rosyjskich sportowców wiązałby się ze zwiększonym ryzykiem incydentów spowodowanych przez publiczność lub innych sportowców. Podkreślono, że wykluczenie nie jest oparte na narodowości.
Na reakcję rosyjskich sportowców nie trzeba było długo czekać. Sześciu saneczkarzy Sbornej złożyło odwołanie do Sportowego Sądu Arbitrażowego w Lozannie (CAS). Właśnie napłynęło oficjalne oświadczenie wyższej instancji.
31 października trybunał wydał dwa orzeczenia, w związku z możliwym udziałem Rosjan na ZIO 2026. Pierwsze z nich jest pozytywne dla rosyjskich sportowców. CAS nie zgodził się z argumentem FIL, mówiącym o tym, że ich obecność wiązałaby się ze zwiększonym niebezpieczeństwem. Jak czytamy w oświadczeniu trybunału, "całkowite wykluczenie rosyjskich sportowców nie było środkiem proporcjonalnym do osiągnięcia jedynego celu, do którego dążył FIL (tj. zachowania bezpiecznych warunków zawodów)". CAS dodał, że możliwe do znalezienia były inne, dodatkowe środki, dzięki którym zapewnione byłyby i bezpieczeństwo zmagań, jak i udział rosyjskich sportowców na igrzyskach. W związku z tym Sportowy Sąd Arbitrażowy pozwala Rosjanom na udział, ale pod neutralną flagą. Tutaj chodzi, rzecz jasna, o decyzję dotyczącą saneczkarzy, jednak otwiera ona furtkę dla innych dyscyplin.
Rosjanie nie mogą jednak świętować pełnego zwycięstwa
Sportowy Sąd Arbitrażowy rozpatrzył też odwołanie ws. łyżwiarki szybkiej Darii Kachanowej. Międzynarodowa Federacja Łyżwiarska (ISU) odrzuciła wpisanie dwukrotnej medalistki mistrzostw świata na listę osób uprawnionych do udziału w kwalifikacjach do ZIO 2026, nawet pod neutralną flagą. Odmowa opiera się na raporcie, w którym wykazano, że Rosjanka ma powiązania z klubem CSKA Moskwa, który jest kontrolowany przez Ministerstwo Obrony Rosji. CAS uznał, że decyzja ISU była słuszna i odwołanie Kachanowej zostało oddalone.
Pełna treść oświadczenia Sportowego Sądu Arbitrażowego (CAS) dostępna jest TUTAJ.















