Historyczny sukces polskiej drużyny i to na niedługo przed igrzyskami. Mają jeden cel
Wspaniałe wieści od polskich curlingowców. 11 października po godzinie 14 reprezentanci Polski wiedzieli już, że będą mogli z całą mocą walczyć o igrzyska olimpijskie w Mediolanie i Cortinie. Pięcioosobowy zespół zajął drugie miejsce na prekwalifikacjach i niebawem pojedzie do Kanady, by tam walczyć o spełnienie marzeń i udział w igrzyskach.

Polska drużyna w ostatnim czasie zaliczyła sporo sukcesów. Przesunęła się z europejskiej dywizji C do dywizji A i w rozgrywkach Starego Kontynentu występuje wśród najlepszych. Już sam udział w kwalifikacjach do turnieju kwalifikacyjnego był ogromnym wyzwaniem, a okazało się, że Biało-Czerwoni świetnie się spisali i w grudniu 2025 roku zawalczą o spełnienie marzeń.
Polska reprezentacja z sukcesem. Drugie miejsce i wielkie nadzieje
Polski zespół w składzie: Konrad Stych (skip i 4), Krzysztof Domin (3), Marcin Ciemiński (2), Bartosz Łobaza (lead / 1) i Maksym Grzelka (rezerwowy) w decydującym spotkaniu pokonali Nową Zelandię i mogli cieszyć się z wywalczonego drugiego miejsca podczas pre-kwalifikacji.
"Ostatecznie Polacy wygrali to spotkanie 7:6 po extra endzie (dogrywce). W meczu dominowały zwroty akcji - po ósmej odsłonie Nowozelandczycy prowadzili 5:2, ale Biało-Czerwoni zdobyli cztery punkty w dziewiątym endzie i utrzymali minimalną przewagę do końca" - przekazał Wałbrzyski Klub Curlingowy, pod którego egidą występują Polacy. Teraz będą mogli zagrać w kwalifikacjach olimpijskich z najlepszymi i poczynić kolejny historyczny krok dla polskiego curlingu.
Polscy curlerzy powalczą o miejsca na zimowych igrzyskach olimpijskich
Już w grudniu 2025 roku zespół z Wałbrzycha powalczy o awans na igrzyska olimpijskie w Mediolanie i Cortinie. Przed nimi zawody w Kanadzie, które zdecydują o tym, kto ostatecznie zawalczy na najważniejszej zimowej imprezie sportowej czterolecia. Zadanie będzie jednak trudne - tylko dwie najlepsze drużyny z tych zmagań zawalczą o medal olimpijski.
To jednak nie koniec emocji w polskim curlingu. Już w listopadzie drużyna wystąpi na mistrzostwach Europy dywizji A, które odbędą się w fińskim Lohji. Na miejscu Biało-Czerwoni zmierzą się z prawdziwymi asami curlingu i kto wie, może sprawią sobie i kibicom jeszcze większą pozytywną niespodziankę.













