Bogacka doskonale rozpoczęła sobotnie zmagania. Wygrała kwalifikacje, uzyskując 399 punktów, o dwa więcej niż jej dotychczasowy rekord życiowy. W finale zawodniczki oddają po dziesięć strzałów, a rezultat dodaje się do eliminacyjnego dorobku. Po siedmiu seriach Polka wciąż była na prowadzeniu, ale w ósmej oddała swój najsłabszy tego dnia strzał i spadła na drugie miejsce, a po dziewiątej była trzecia. W ostatniej rundzie ręka jej jednak nie zadrżała, uzyskała w niej 10,8 pkt (10,9 to maksimum) i wywalczyła srebrny krążek. - Czasami tak jest, że jeden strzał odbiera ci złoto, ale może być też odwrotnie. Dobrze pamiętam, jak w Atlancie Renata Mauer miała dużą stratę przed ostatnim strzałem, a ostatecznie zwyciężyła. Już wcześniej pomyślałam sobie, że fajnie byłoby zakończyć rywalizację strzałem 10,8 i właśnie tak się stało - powiedziała szczęśliwa zaraz po ceremonii medalowej. - Choć strzelamy tylko z 10 m, to naprawdę nie jest łatwo. Ten najwyżej ceniony sam środeczek tarczy ma tylko pół milimetra średnicy - dodała. Łączny dorobek Polki to 505,2 pkt. O 0,7 pkt lepsza była Chinka Siling Yi, a brązowy medal wywalczyła jej rodaczka Dan Yu - 501,5. Źródło tego sukcesu Bogacka wskazuje bez wahania. - To po prostu wynik 18 lat pracy, szczególnie ciężkiej w ostatnich 24 miesiącach. Trzeba naprawdę dużo poświęcić, żeby przeżyć coś tak wspaniałego. Niektórzy muszą czekać na wielki sukces jeszcze dłużej, a niektórym po prostu nie jest dane go odnieść; jestem szczęściarą - podkreśliła. Pogratuluj Sylwii Bogackiej na naszym forum Poranny start spowodował, że drobna 30-letnia zawodniczka nie mogła uczestniczyć w piątkowej ceremonii otwarcia. - W telewizji obejrzałam tylko jej początek. Defilady sportowców już nie doczekałam. Później obudziły mnie fajerwerki. Wstałam na chwilę, zerknęłam przez balkon i wróciłam do spania, bo zegarek miał dzwonić już o 5.15. Później stoczyłam z dziewczynami tradycyjną walka o łazienkę i przyjechałam na strzelnicę - zdradziła. Na świętowanie sukcesu nie będzie miała dużo czasu. - Mogę sobie pozwolić tylko na jeden dzień przerwy. Mam nadzieję, że uda mi się zobaczyć inne dyscypliny. Pokibicuję koleżankom i kolegom. Później wracam do treningów, żeby się przyzwyczaić do strzelnicy. 4 sierpnia czekają mnie kolejne zmagania - podkreśliła Co ciekawe, konkurencja karabin trzy pozycje 50 m, w której tego dnia wystartuje, jest jej koronną, a w 2000 roku w Sydney Mauer zdobyła w niej złoty medal. Bogacka znów będzie więc mogła pójść w jej ślady. - To rzeczywiście moja ulubiona konkurencja, ale przyznaję, że jest bardzo ciężka, bardzo wyczerpująca. Mam nadzieję, że znów uda mi się tutaj stanąć na podium. Eliminacje do niej zaczynają się o 9, więc będę mogła trochę dłużej pospać - powiedziała. Pobierz aplikację i śledź igrzyska Londyn 2012 na swej komórce, bądź tablecie!