Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dwa razy. Zespół US Lecce wygrał jeden raz, zremisował raz, nie przegrywając żadnego meczu. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. W piątej minucie arbiter pokazał kartkę Bobanowi Nikolovowi, piłkarzowi gospodarzy. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Empoli FC w 33. minucie spotkania, gdy Nicolas Haas strzelił pierwszego gola. Asystę przy bramce zanotował Leo Štulac. Na cztery minuty przed zakończeniem pierwszej połowy kartkę otrzymał Fabiano Parisi z jedenastki gości. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Empoli FC. W 46. minucie kartkę dostał Panagiotis Tachtsidis z US Lecce. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach po przerwie, a już padł kolejny gol w tym spotkaniu. Tuż po gwizdku sędziego oznaczającego drugą połowę meczu wynik na 0-2 podwyższył Andrea La Mantia. To już siódme trafienie tego piłkarz w sezonie. Sytuację bramkową stworzył Nedim Bajrami. Trener US Lecce wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Marcina Listkowskiego. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy. Murawę musiał opuścić Liam Henderson. To była dobra decyzja, ponieważ jego jedenastce udało się strzelić kontaktowego gola. W 53. minucie Žan Majer został zmieniony przez Pabla Rodrígueza. W tej samej minucie Boban Nikolov został zmieniony przez Johna Björkengrena, a za Panagiotisa Tachtsidisa wszedł na boisko Morten Due, co miało wzmocnić drużynę US Lecce. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Fabiana Parisiego na Aleksę Terzić. W 66. minucie kartką został ukarany Nicolas Haas, zawodnik Empoli FC. Chwilę później trener Empoli FC postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 71. minucie na plac gry wszedł Stefano Moreo, a murawę opuścił Nedim Bajrami. W tej samej minucie Nicolas Haas został zmieniony przez Szymona Żurkowskiego, co miało wzmocnić zespół Empoli FC. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Leonarda Zutę na Antonina Galla. Trzeba było trochę poczekać, aby Marco Mancosu wywołał eksplozję radości wśród kibiców US Lecce, zdobywając bramkę w 79. minucie meczu. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego siódme trafienie w sezonie. Bramka padła po podaniu Marcina Listkowskiego. W 89. minucie boisko opuścili piłkarze Empoli FC: Ryder Matos, Giovanni Crociata, a na ich miejsce weszli Andrea La Mantia, Leonardo Mancuso. Jedenastka gości niedługo cieszyła się prowadzeniem. Trwało to 11 minut, drużyna US Lecce doprowadziła do remisu. Bramkę zdobył Pablo Rodríguez. Przy strzeleniu gola asystę zaliczył Marco Mancosu. Na boisku zawrzało. Aby uspokoić sytuację w doliczonej drugiej minucie starcia, arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Marcowi Mancosu i Ryderowi Matos. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 2-2. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Sędzia w pierwszej połowie przyznał jedną żółtą kartkę zawodnikom US Lecce, a w drugiej dwie. Piłkarze gości obejrzeli w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, natomiast w drugiej jedną więcej. Jedni i drudzy dokonali po pięć zmian w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna Empoli FC zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie Frosinone Calcio. Tego samego dnia Pordenone Calcio będzie przeciwnikiem jedenastki US Lecce w meczu, który odbędzie się w Lignano Sabbiadoro.