Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dwa razy. Jedenastka SS Monza 1912 wygrała jeden raz, zremisowała raz, nie przegrywając żadnego spotkania. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Pordenone Calcio w piątej minucie spotkania, gdy Franck Tsadjout zdobył z rzutu karnego pierwszą bramkę. W siódmej minucie sędzia pokazał kartkę Luce Marronemu, zawodnikowi SS Monza 1912. Piłkarze gospodarzy otrząsnęli się z chwilowego letargu. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki niedługo przyniosły efekt. W 13. minucie José Machín wyrównał wynik meczu. Między 25. a 36. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gości i jedną drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Drugą połowę zespół Pordenone Calcio rozpoczął w zmienionym składzie, za Francka Tsadjouta wszedł Michael Folorunsho. W 60. minucie za José Machína wszedł Andrea Colpani. Po chwili trener SS Monza 1912 postanowił bronić wyniku. W 67. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Marca D'Alessandra wszedł Mario Sampirisi, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie SS Monza 1912 utrzymać remis. Mimo postawienia na obronę drużynie SS Monza 1912 udało się strzelić gola i wygrać. Na 21 minut przed zakończeniem drugiej połowy w jedenastce Pordenone Calcio doszło do zmiany. Tomasz Kupisz wszedł za Lucę Magnina. Dalsze wysiłki podejmowane przez zespół SS Monza 1912 przyniosły efekt bramkowy. W 72. minucie na listę strzelców wpisał się Mario Sampirisi. W zdobyciu bramki pomógł Dany Mota. Na kwadrans przed zakończeniem pojedynku w drużynie SS Monza 1912 doszło do zmiany. Samuele Vignato wszedł za Dany'ego Motę. W następstwie utraty bramki trener Pordenone Calcio postanowił zagrać agresywniej. W 79. minucie zmienił pomocnika Roberta Zammariniego i na pole gry wprowadził napastnika Jacopa Pellegriniego. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. Jedyną kartkę w drugiej połowie sędzia pokazał Christianowi Gytkjaerowi z SS Monza 1912. Była to 88. minuta starcia. Zespół Pordenone Calcio ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna gospodarzy, strzelając kolejnego gola. W 90. minucie wynik ustalił Samuele Vignato. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 3-1. Zawodnicy SS Monza 1912 obejrzeli w meczu trzy żółte kartki, a ich przeciwnicy dwie. Obie jedenastki wymieniły po pięciu zawodników w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek zespół SS Monza 1912 zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jego przeciwnikiem będzie US Lecce. Natomiast 3 października LR Vicenza Virtus zagra z zespołem Pordenone Calcio na jego terenie.