Był to pierwszy mecz rozegrany między tymi jedenastkami. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. W 29. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Aleksę Terzić z Fiorentiny, a w 33. minucie Maria Sampirisiego z drużyny przeciwnej. W tym czasie piłkarze SS Monza nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. Na 10 minut przed zakończeniem pierwszej połowy bramkę zdobył Andrea Brighenti. Sędzia wręczył żółte kartki zawodnikom SS Monza: Filippowi Scaglii w 39. i Giuseppe Bellusciemu w 43. minucie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny SS Monza. W 48. minucie Pol Lirola został zastąpiony przez Lorenza Venutiego. W 65. minucie w zespole Fiorentiny doszło do zmiany. Cristóbal Montiel wszedł za Riccarda Sottila. Chwilę później trener SS Monza postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię napadu i w 66. minucie zastąpił zmęczonego Cosima Chirica. Na boisko wszedł Andrea D'Errico, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. Na 19 minut przed zakończeniem drugiej połowy kartkę dostał Luca Ranieri z Fiorentiny. W 72. minucie w drużynie SS Monza doszło do zmiany. Andrea Palazzi wszedł za Nicolę Rigoniego. Trener Fiorentiny postanowił zagrać agresywniej. W 74. minucie zmienił pomocnika Marca Benassiego i na pole gry wprowadził napastnika Dušana Vlahovicia. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego zespół zdołał strzelić gola i wygrać spotkanie. Drużyna Fiorentiny otrząsnęła się z chwilowego letargu. Ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 80. minucie Dušan Vlahović wyrównał wynik meczu. Na pięć minut przed zakończeniem spotkania kartkę dostał Simone Iocolano, zawodnik gości. W 86. minucie w jedenastce SS Monza doszło do zmiany. Ettore Marchi wszedł za Andreę Brighentiego. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Fiorentiny w 86. minucie spotkania, gdy Dušan Vlahović zdobył drugą bramkę. Na boisku zrobiło się niespokojnie. Aby opanować sytuację na trzy minuty przed zakończeniem starcia, arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Dušanowi Vlahoviciowi i Marcowi Armellinowi. Prawie natychmiast Federico Chiesa wywołał eksplozję radości wśród kibiców Fiorentiny, strzelając kolejnego gola w 89. minucie meczu. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 3-1. Sędzia przyznał trzy żółte kartki zawodnikom gości w pierwszej połowie, natomiast w drugiej dwie. Piłkarze drużyny przeciwnej obejrzeli w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, a w drugiej dwie. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie.