Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Piacenza Calcio w 13. minucie spotkania, gdy Davide Bertoncini strzelił pierwszego gola. W 35. minucie za Lucę Belcastra wszedł Nicola Mosti. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Piacenza Calcio. Kibice Imolese Calcio nie mogli już doczekać się wprowadzenia Erica Laniniego. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy i ma na koncie aż 15 zdobytych bramek. Murawę musiał opuścić Simone Rossetti. Na 25 minut przed zakończeniem drugiej połowy w drużynie Imolese Calcio doszło do zmiany. Pierluigi Cappelluzzo wszedł za Michaela De Marchiego. Jedenastka gospodarzy ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół Piacenza Calcio, zdobywając kolejną bramkę. W 69. minucie na listę strzelców wpisał się Franco Ferrari. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 11 strzelonych goli. Po chwili trener Piacenza Calcio postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 75. minucie na plac gry wszedł Leonardo Perez, a murawę opuścił Franco Ferrari. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 0-2. Zawodnicy obu drużyn dostali po jednej żółtej kartce. Drużyna gospodarzy wymieniła pięciu zawodników. Natomiast jedenastka Piacenza Calcio w drugiej połowie wymieniła dwóch zawodników. To był dopiero pierwszy mecz w tej rundzie rozgrywek. Obie drużyny spotkają się w rewanżu, który odbędzie się 2 czerwca w Piacenzy. Strata Imolese Calcio wciąż jest do odrobienia.