Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą pięć razy. Drużyna Robur Siena wygrała aż trzy razy, zremisowała raz, a przegrała tylko raz. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Robur Siena w 10. minucie spotkania, gdy Alessandro Cesarini strzelił z karnego pierwszego gola. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Robur Siena. W 65. minucie Giuseppe Sibilli został zmieniony przez Juriego Gonziego. Trener UC AlbionoLeffe postanowił zagrać agresywniej. W tej samej minucie zmienił pomocnika Alessandra Quainiego i na pole gry wprowadził napastnika Maria Ravasia, który w bieżącym sezonie ma na koncie jedną bramkę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. Chwilę później trener Robur Siena postanowił wzmocnić linię pomocy i w 69. minucie zastąpił zmęczonego Matteo Serrottiego. Na boisko wszedł Francesco Vassallo, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Między 69. a 88. minutą, boisko opuścili piłkarze UC AlbionoLeffe: Gaël Genevier, Simone Canestrelli, na ich miejsce weszli: Daniel Kouko, Alessandro Galeandro. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Alessandra Polidoriego, Alessandra Cesariniego zajęli: Marco Guidone, Raffaele Ortolini. W drugiej połowie nie padły bramki. Zawodnicy UC AlbionoLeffe dostali w meczu jedną żółtą kartkę, natomiast ich przeciwnicy trzy. Zespół gospodarzy w drugiej połowie dokonał czterech zmian. Natomiast jedenastka Robur Siena w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. 13 października drużyna Robur Siena zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie SS Arezzo. Tego samego dnia SS Monza 1912 będzie gościć drużynę UC AlbionoLeffe.