Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem drużyny Virtusu Entella. Już w pierwszych minutach drużyna Virtusu Entella próbowała rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. Między 20. a 25. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gości i jedną drużynie przeciwnej. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Cosenza Calcio w 31. minucie spotkania, gdy Mirko Bruccini strzelił pierwszego gola. To już szóste trafienie tego zawodnika w sezonie. Sytuację bramkową stworzył Mirko Carretta. Zespół gości ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała drużyna Cosenza Calcio, zdobywając kolejną bramkę. Na 10 minut przed zakończeniem pierwszej połowy wynik na 2-0 podwyższył Mirko Carretta. To pierwszy gol tego piłkarza w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Asystę przy bramce zaliczył Tiago Casasola. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Na drugą połowę zespół Virtusu Entella wyszedł w zmienionym składzie, za Nikitę Continiego wszedł Daniele Borra. W 51. minucie żółtą kartkę obejrzał Andrea Settembrini z drużyny gości. W 57. minucie Luca Mazzitelli został zmieniony przez Marca Toscana. Kibice Virtusu Entella nie mogli już doczekać się wprowadzenia Matteo Mancosu. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 10 razy i ma na koncie trzy strzelone gole. Murawę musiał opuścić Giuseppe De Luca. To była dobra decyzja, ponieważ jego drużynie udało się strzelić kontaktową bramkę. Na 23 minuty przed zakończeniem drugiej połowy w zespole Virtusu Entella doszło do zmiany. Alejandro Rodriguez wszedł za Claudia Morrę. W 68. minucie żółtą kartkę dostał Mirko Bruccini, zawodnik Cosenza Calcio. Na murawie, jak to często zdarzało się Cosenza Calcio w tym sezonie, pojawił się Anibal, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Zmienił on w 69. minucie Raffaele Schiaviego. Rezultat meczu pokazał, że zmiana była dobrym posunięciem trenera. W 89. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Michele Currarina z Virtusu Entella, a w 90. minucie Franka Kanoute'a z drużyny przeciwnej. Piłkarze Virtusu Entella w końcu odpowiedzieli strzeleniem gola. W doliczonej trzeciej minucie starcia wynik ustalił Fabrizio Poli. Przy strzeleniu gola pomógł Andrea Paolucci. Trzy minuty później czerwoną kartkę obejrzał Asencio, tym samym drużyna gospodarzy musiała końcówkę grać w dziesiątkę, mimo to zdołała jeszcze poprawić wynik. Zespołowi Virtusu Entella zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem drużyny Cosenza Calcio. Przewaga zespołu Virtusu Entella w posiadaniu piłki była ogromna (61 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze przegrali mecz. Sędzia przyznał jedną żółtą kartkę zawodnikom gospodarzy w pierwszej połowie, a w drugiej dwie żółte i jedną czerwoną. Piłkarze drużyny przeciwnej dostali w pierwszej połowie dwie żółte kartki, w drugiej także dwie. Oba zespoły wymieniły po pięciu graczy w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek drużyna Virtusu Entella rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie US Salernitana 1919. Tego samego dnia US Cremonese będzie przeciwnikiem zespołu Cosenza Calcio w meczu, który odbędzie się w Cremonej.