Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 11 spotkań jedenastka AC Pisa wygrała dwa razy, ale więcej przegrywała, bo aż siedem razy. Dwa mecze zakończyły się remisem. Niewiele działo się od początku meczu, dlatego warto odnotować fakt, że już w tej fazie spotkania jeden z zawodników nie mógł kontynuować zawodów. W 25. minucie Danilo Soddimo został zmieniony przez Marca Pinatę. W 32. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Antonia Caracciola z AC Pisa, a w 43. minucie Manuela Marrasa z drużyny przeciwnej. W 34. minucie w drużynie AC Pisa doszło do zmiany. Luca Vido wszedł za Gaetana Masucciego. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 56. minucie arbiter ukarał kartką Lukę Bogdana, piłkarza AS Livorno. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników AC Pisa w 63. minucie spotkania, gdy Francesco Lisi zdobył pierwszą bramkę. Asystę zanotował Michele Marconi. Trener AS Livorno postanowił zagrać agresywniej. W 85. minucie zmienił obrońcę Matteo Di Gennaro i na pole gry wprowadził napastnika Robina Simovica. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. W tej samej minucie trener AC Pisa postanowił wzmocnić formację obronną i w 85. minucie zastąpił zmęczonego Samuele Birindellego. Na boisko wszedł Gianmarco Ingrosso, który miał za zadanie uspokoić grę w szeregach obronnych. W doliczonej drugiej minucie spotkania sędzia pokazał kartkę Robinowi Simovicowi z AS Livorno. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter przyznał jedną żółtą kartkę piłkarzom AC Pisa, a zawodnikom gości pokazał trzy. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany. Już w najbliższy piątek zespół AC Pisa będzie miał szansę na kolejne punkty grając w Salerno. Jego rywalem będzie US Salernitana 1919. Natomiast w sobotę AS Cittadella zagra z zespołem AS Livorno na jego terenie.